Bartolini i My - Życie na dializie
Bartolini i My - Życie na dializie
Nasi użytkownicy założyli 1 226 834 zrzutki i zebrali 1 350 023 685 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Bartuś - nasz kochany synek, urodził się 15lutego 2017roku w 33tygodniu ciąży. Przez wadę układu moczowego przyszedł na świat w ciężkim stanie z wrodzoną niewydolnością nerek.
Od pierwszych chwil życia był zaintubowany. W 4 dobie nerki przestały już całkiem pracować i od tamtej pory był dializowany. Trwało to 16 dni. Przez miesiąc był w śpiączce farmakologicznej, aierwszy raz mogliśmy go wziąć na ręce po 33dniach.
Podczas prawie półrocznego pobytu na oddziale intensywnej terapii i wad wrodzonych noworodka przeszedł wiele zabiegów i operacji ratujących jego życie i zdrowie. Po 162dniach mogliśmy go w końcu zabrać ze szpitala do domu
Od listopada 2017r Bartek jest już stale dializowany.
Rok później Bartolini trafił na oddział z ciężkim zapaleniem otrzewnej które wykluczyło dalszą możliwość dializy domowej. W lutym 2019r rozpoczęliśmy hemodializy. Wtedy też Bartek przeszedł procedurę kwalifikacji do przeszczepu ze wskazań życiowych. Dwa razy w ciągu tygodnia poddawany jest hemodializie trwającej 3.5 godziny na stacji oddalonej od domu o 80km.
Poza wieloma bliznami pobyt w szpitalu pozostawił jeszcze jedną pamiątkę niewidoczna na pierwszy rzut oka. Przed roczkiem Bartka dowiedzieliśmy się że nie słyszy. Diagnoza - głęboki obustronny niedosłuch - prawdopodobnie spowodowany leczeniem farmakologicznym.
Bartek jest pod opieką kliniki nefrologii, neurochirurgii i otolaryngologii oraz oddziału dializ dziecięcych i jest w programie leczenia hormonem wzrostu co wiąże się z częstymi wyjazdami do Zabrza, Łodzi i Warszawy
Co z przeszczepem? Niestety Bartek jest zdyskwalifikowany z przeszczepu. Po kwalifikacji dowiedzieliśmy się że ma nieprawidłowej budowy żyłę główną. Nie wiemy co przyniesie przyszłość.
Co ze słuchem? W lipcu 2019r Bartek został zaimplantowany i powoli poznaje świat dźwięków.
Na ten moment Bartuś najbardziej potrzebuje wsparcia w postaci rehabilitacji, przede wszystkim zajęć z surdologopedą. Czas jaki spędził w szpitalu od narodzin niestety mocno odbił się na jego rozwoju.
Zrobimy wszystko co w naszej mocy aby Bartek wyrósł na samodzielnego i szczęśliwego człowieka. Niczego nie pragniemy bardziej jak szczęścia naszych dzieci.
Bardzo prosimy o wsparcie i z góry dziękujemy za każdą wpłaconą złotówkę.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!