Błagam o pomoc, Zuzia chce żyć :-(
Błagam o pomoc, Zuzia chce żyć :-(
Nasi użytkownicy założyli 1 227 064 zrzutki i zebrali 1 350 582 045 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności2
-
7-my dzień i jest poprawa. Chodzi normalnie, ładnie je, oczko lepsze. Dlatego chcemy dalej walczyć o jej życie, ale brakuje środków :-(
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Nasza kocia przyjaciółka może umrzeć, gdy nam nie uda się jej pomóc i zebrać ogromnych funduszy na leczenie. BŁAGAMY WAS O POMOC !
Zuzia, tak ma na imię koteczka, o której życie walczymy. Jest kotką, która nie ma nawet roku, a już zdiagnozowana została u niej śmiertelna choroba FIP. Pojawia się szansa wyleczenia Zuzi pod warunkiem zastosowania kuracji, która kosztuje kilka tysięcy złotych.
Stała się niedawno naszym 6 kotem, choć w chwili podjęcia adopcji powiedzieliśmy, że w sumie będziemy mieć 5,5 kota, bo ona jest taka maleńka.
Zuzia została znaleziona ok.3 miesięcy temu, na klatce schodowej, gdzie chowając się przed zimnem, spała w szafce na buty. Pani, która ją dokarmiała mówiła, że Zuzia bardzo chce wejść do ciepłego domku. Bardzo prawdopodobne, że ktoś ją po prostu wyrzucił, gdyż jest bardzo ufna w stosunku do człowieka.
Tak trafiła do fundacji, gdzie rozpoczęło się leczenie kociego kataru.
A my przyjęliśmy pod swój dach kolejnego kociaka na Dom Tymczasowy, po tym jak okazało się, że Zuzieńka jest chora na białaczkę. Wykazały to testy PCR.
Od maleńkości biedna, pokrzywdzona i chora … tak jak i większość naszych kotów.
Przed Zuzią podjęliśmy decyzję o adopcji kilkuletniego Hope, który ma białaczkę, ogrom nadżerek i jest kotem specjalnej troski. Wcześniej adoptowany Louis, którego nikt nie chciał adoptować z powodu zdeformowanego oka przez koci katar :(
Zuzia okazała się wspaniała- przytulaśna, wesoła, energiczna, lubiąca się bawić i mimo że malutka, to przewodziła tej kociej bandzie. Postanowiliśmy ją adoptować ❤️
Niestety, kilka dni temu zasłabła, nie chciała się bawić, w oczku pojawił się wylew. Diagnoza: FIP wysiekowy :-(
Koszt kuracji zwalił z nóg, ale trzeba walczyć o jej życie, bo zostało go jeszcze bardzo dużo. W brzuszku zebrał się płyn, miała robiona punkcję (zeszła cała szklanka płynu).
Dostała antybiotyk, krople przeciwgorączkowe, kroplówkę białkową oraz zastrzyk witaminowy.
Wczoraj miała podaną pierwszą dawkę GS-u, gdyż ledwo trzymała się na łapkach, nie było kontaktu (nie reagowała na dźwięki, nie utrzymywała wzroku). Po tej pierwszej dawce jest nieznaczna poprawa, a więc jest nadzieja......
Załączam wycinek historii leczenia, będą także niedługo wyniki krwi- jak się pojawią, od razu dołączę.
Ona jest taka młodziutka i jeszcze tyle życie przed nią, nie pozwólmy jej odejść :-(
Błagamy o pomoc, bo leczenie jest bardzo kosztowne, zwłaszcza że mamy też inne chore kotki 🙏🙏🙏 Każda złotóweczka ma znaczenie albo chociaż udostępnienie ❤️
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Trzymam kciuki!
Dziękujemy 🥰