id: s7uhgy

Na czynsz

Na czynsz

Nasi użytkownicy założyli 1 226 835 zrzutek i zebrali 1 350 024 668 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności2

  • Udało mi się znaleźć pracę w contact center, a to oznacza, że jestem na dobrej drodze do ustabilizowania mojej sytuacji. Nadal jednak potrzebuję wsparcia, żeby opłacić zaległe należności.
    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

Zbieramy na brakującą część czynszu.

AKTUALIZACJA 6.06.2018

Wznowiłam zrzutkę. Mimo moich najszczerszych chęci, nie udało mi się znaleźć kompletnie nic. Nawet do mycia okien czy sprzątania nie mam chętnych. Kompletna kiszka... Liczę, że jednak uda się uzbierać brakującą sumę.

Po uzbieraniu, kiedy uda mi się już ustabilizować sytuację, przekażę w ciągu roku kilka wpłat równych w sumie połowie uzbieranej kwoty na cele charytatywne, w tym również na zaproponowane zrzutki.

MAJ 2018

Dzięki sugestii kilku mądrych osób, postanowiłam opisać naszą sytuację szerzej - bo faktycznie, powinnam.

Z końcem marca straciłam pracę, z firmy zniknęłam w połowie kwietnia i nie byłoby w tym nic aż tak złego, gdyby nie to, że tak, jak z tamtym dniem zaczęłam rozsyłać aplikacje (przeglądanie ogłoszeń o pracę stało się moją codzienną rutyną), tak do dziś nie udało mi się dostać pracy. Jest szansa, że dostanę, dowiem się w piątek lub poniedziałek, ale na razie mam bardzo niestabilny grunt pod nogami. I naprawdę mam powyżej kokardy ciągłego odbijania się od ściany.

Problem leży w tym, że nie wiedziałam ani ile dostanę wypłaty za te pół miesiąca, ani - jak się potem okazało - kiedy, bo finalnie dostałam przelew z tygodniowym (sic!) opóźnieniem. No i pojawił się problem, okazało się, że brakuje nam do czynszu, z którym i tak już z powodu mojej zaległej wypłaty zalegamy. Słabo to brzmi, nie?

Czas, czas jest tu bardzo istotnym elementem. Gdybym otrzymała w porę informacje, o które się musiałam dopraszać, zyskałabym ogrom czasu - choćby na dorobienie.

To nie jest nagminna sytuacja, a mi jest głupio, ale innego wyjścia, niż założenie zrzutki już nie widziałam. Mama i tak dokłada mi się do leków, na które idzie regularnie mała fortuna (osoby przewlekle chore chyba przyznają mi rację, że dofinansowania to jedna z wielu pięt achillesowych systemu), nie mogę jej jeszcze bardziej obciążać, bo sama obecnie nie mogłaby sobie pozwolić na wsparcie nas.

W Was jest moja jedyna nadzieja i naprawdę liczę, że nam pomożecie.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 3

 
Kasia Olchawa
50 zł
 
Anna Bochenek
2 zł
 
1 zł

Komentarze 4

 
2500 znaków