Kochani najtrudniejsze za Nami .

Stent na oskrzela założony(dwa miesiące temu)

Jestem Żelek i od dwóch miesięcy walcze o życie i zdrowie.

Najpierw zapadły mi się oskrzela, i był potrzebny pilny zabieg wstawienia stentu.

Dzięki Wam udało się to zrobić 💪

Po ok 2 tygodniach od tego zabiegu coś zaczęło się dziać 😰

Okazało się , że dostałem silnego ropnego zapalenia płuc.

Płuca i cała reszta w ropnej wydzielinie.

Walczę codziennie.

Ciągłe wizyty w klinice, wyniki, zmiana lekarstw, dodawanie nowych.

Wyjazd do Gliwic do dr Migurskiego, a czeka mnie na pewno jeszcze jeden

To wszystko już wyniosło ok 10000 i końca nie widać.

Już raz Nam pomogliście i wierzę , że uda się tym razem również.

Obecnie jeździmy co tydzień do Kliniki w Pszennie na wyniki i kontrolę.

Za każdym razem pobierają mi krew , żeby sprawdzać stan nerek i wątroby, gdyż od juz od 2 miesięcy jestem na sterydach i antybiotykach.

2x dziennie się nebulizuje

2x dziennie dostaje olejek CBD

I cała garść tabletek

Czeka mnie jeszcze prześwietlenie czy Stent jest na miejscu i endoskopia , której sam koszt to ok 1000

Oraz wyjazd do Gliwic, do dr który wstawiał Stent.

Do dnia dzisiejszego koszty już przekroczyły ok 10000

♥️Ja chcę żyć.

Chcę biegać i chodzić po górach jak to robiłem wcześniej 😰

Teraz to tylko 5minutowe spacery mogę robić.

Nie mogę dużo chodzić, bo nie mogę oddychać

Nie poddam się w walce o niego, bo tyle już przeszliśmy.

Od kilku dni widać mała poprawę ❤️

Ale sama sobie nie poradzę.

Dwa miesiące toczy się walka o jego życie i zdrowie 🧡

On w tym wszystkim jest taki dzielny i ma ogromną wolę życia.

Cały proces leczenia od początku można zobaczyć na moim FB

Tymczasem u Dorki

Chętnie pomagam każdemu kto tej pomocy potrzebuje.

Dzisiaj ja bardzo potrzebuje Waszego wsparcia ❤️

❤️Mój Żelek jak i każde inne moje zwierzę jest dla mnie najważniejsze i zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby ich ratować

❤️Pomaganie jest łatwiejsze niż proszenie 😰