id: jry99n

Leczenie Churrosa

Leczenie Churrosa

Nasi użytkownicy założyli 1 226 793 zrzutki i zebrali 1 349 965 905 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności12

  • Kochani to nasz ostatni wpis tutaj . Happy endu nie będzie Churros 1 marca został zdiagnozowany-CHŁONIAK BLASTYCZNY .

    Otrzymałem już 2 dawki chemii . Walczymy tak długo jak się da . Koszty ogromne dlatego zapraszam was na bazarki , a losy Churrosa możecie ślidzic tu https://zrzutka.pl/rfgfcx


    Dziękujemy Wam za pomoc . Diagnistyka w kwocie 530 zł jeszcze przed wizytą u onkologa została opłacona z tej zrzutki🐾

    Do zobaczenia

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

Cześć jesteśmy Ania👱‍♀️ i Churros🐱 - znamy się już blisko 10 lat . Churros przyszedł na świat jako jeden z wiejskich kotów ,wraz z 5 rodzeństwa i matką mieszkały prawie po sąsiedzku. Historia tej kociej rodziny jest długa i smutna. Zaprzyjaźniłam się z tymi kotami , a jako że u nas w domu są koty nie wychodzące, te wiejskie przychodziły w odwiedziny na parapet , do garażu czy to poleżeć sobie na ogrodzie. Pewnego dnia "wymieniono je na inny model" i tak Churros z 3 rodzeństwa (niestety reszta kotkow odeszła) trafiły pod moje skrzydła. I powiem Wam , że to było nasze przeznaczenie (coś jak -must have w sklepie🤣) od pierwszego dnia poczuły się jak u siebie w domu. W chwili obecnej z tej ekipy został tylko Churros i Gwiazdka .

Kłopoty zrowotne u Churrosa zaczeły się latem od zapalenia spojówek i ropiejących oczu. Leczenie miało marny skutek bo po 2 tygodniach dolegliwości wróciły. W naszym domu stawiamy na profilaktykę a ,że był już czas na coroczną kontrolę zrobiliśmy pakiet badań, wstępna diagnoza zwaliła nas z nóg- CHŁONIAK !

Rozpoczęliśmy diagnozowanie -krew ponowne usg , biopsja , konsultacje okulistyczne,kardiologiczne i onkologiczne. Serduszko ok, oczka podleczone , a stan nerek wymaga wspomagania odpowiednią karmą. Biopsja nie wykazała komórek nowotworowych ale niestety nadal nie wiemy z czym się mierzymy . Dnia 28.11 czeka nas kolejna seria badań po, której podejmiemy dalsze kroki. Niestety koszty całego procesu diagnozowania są ogromne.

W naszym domu jest jeszcze piątka kocich , chorych seniorków (choroby nerek,nowotwor) i po przejściach (amputacja łapki)- Romek (bardzo wrażliwy -król mojego serca) , Jacek ( z depresją ) i Statyw ( nie ma tylnej nóżki) to kotki nerkowe, Misia ( po usunięciu nowotworu) i Tosia kocia babuszka ,bardzo lękliwa , która zaufała mi dopiero po 8 latach w domu . Taka ekipa (obecnie 7 a była "parszywa dwunastka" 😉) to ogromne koszty utrzymania -specjalna karma , leki, żwirek wizyty u weterynarzy.

Radość życia Churrosa jest tak ogromna,że moglibyśmy się od niego uczyć i na pewno będę walczyć o jego życie i zdrowie. Codziennie mu powtarzam, że musi być dzielny i nie może być taki chory bo jeszcze dużo przed nami chwil , ktore ja chcialbym spędzić własnie z nim i resztą "banditos" .

Będzie nam bardzo miło jeśli zechcecie mi pómoc w walce o Churrosa i inne moje kocie dusze.

Dołączam badania i rachunki (niestety wszystkich nie mam bo nie myślałam,że koszty nas przerosną i powstanie zrzutka)

Bardzo Wam dziękuję

Ania 

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 191

preloader

Komentarze 8

 
2500 znaków