Kochani! Zwracam się do was z ogromną prośbą o pomoc w opłaceniu hoteliku dla moich 2 psów: Luny i Dziubasa. Od najmłodszych lat pomagałam czworonogom wraz z moją babcią. Niestety niedawno moja babcia zmarła, a ja czekam na uporządkowanie spraw spadkowych. Mieszkam aktualnie u przyjaciół, ale nie mogłam zabrać ze sobą zwierząt. Koty zabezpieczyła dla mnie fundacja, ale psy musiały trafić do hotelu. Koszty miesięczne to 2500zl. W dodatku przed śmiercią babci zrezygnowałam z pracy aby móc przejść na opiekę nad chorym członkiem rodziny. Bardzo proszę o pomoc. Nie chcę tracić swoich ukochanych zwierząt rezydentów. Lunę znalazłam kilka lat temu przywiązaną w wakacje w opuszczonym budynku. A Dziubas został odebrany właścicielowi za znęcanie się i trafił potem do fajnego domu, ale niestety jego pani ciężko zachorowała i tak trafił do nas. Do tej pory Dziubas zmaga się z traumą i nie nadaje się do adopcji (jak zresztą wszystkie zwierzęta, które zostały u nas w domu - chore bądź w bardzo podeszłym wieku). Jak tylko stanę na nogi chcę zabrać moje ukochane zwierzęta, bo to moja jedyna rodzina. Nie chcę ich stracić.

Edit 13.07.2024 Udało dogadać się z hotelikiem aby zejść z ceny do 1300zł za kolejne miesiące z uwagi na naszą ciężką sytuację. Poniżej faktura za zakup karmy psiakom oraz potwierdzenie wpłat za hotelikowanie. Dodatkowo co miesiąc do powyższej kwoty będzie doliczone 120zł za zabezpieczenie obu psow przed kleszczami.

W połowie października 2024 roku znaleźliśmy nowe mieszkanie więc zabrałam psy. Zbiórkę zamykam z dokumentem potwierdzającym pobyt psów w hoteliku