id: ykj7fx

Pomóż naszej kochanej kotce Bezuni wrócić do zdrowia

Pomóż naszej kochanej kotce Bezuni wrócić do zdrowia

Our users created 1 226 933 fundraisers and raised 1 350 298 708 zł

What will you fundraise for today?

Updates5

  • nRNLGu24QpjQK9bJ.jpg

    Przepraszam za długi brak aktualizacji. Z waszą pomocą udało nam się opłacić zarówno operację, jak i rehabilitację naszej Bezuni. Beza praktycznie powróciła do sprawności. Oczywiście pozostaje jeszcze nadzorowanie i masaże oraz ćwiczenia w domu, ale wszystko wskazuje, że najgorsze za nami. Dziękuję wam wszystkim serdecznie za wsparcie.

    0Comments
     
    2500 characters

    No comments yet, be first to comment!

    Read more
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.

Description

Kim jest Bezunia?


Nasza koteczka ma 4 lata, jest adoptowana i oczywiście niewychodząca. Ma wspaniały charakter. Jest niezwykle czarująca, choć zajmuje jej naprawdę wiele miesięcy, zanim komuś zaufa. Umie też bardzo dobrze komunikować swoje potrzeby. Kiedy chce jeść, to siada na parapecie obok miski, a kiedy chce się bawić - podchodzi do toru z kulką, choć jej ulubioną zabawką są miotełki z wstążek, które Safo robi jej sama. Mieszka z 2 psami - Tośkiem i Bellą i choć czasem Tośkowi da w tyłek - to ogólnie nasze zwierzaki żyją ze sobą w zgodzie, w co włożyliśmy rok pracy, gdy zaczęliśmy mieszkać razem. Beza ma jednak pewien zwyczaj, w którym do tej pory jej nie przeszkadzaliśmy, mianowicie - bardzo lubi robić obchód po klatce schodowej, kiedy wracamy ze spaceru z psami.


Niestety wczorajszej nocy zdarzyła się rzecz, która mogła skończyć się bardzo źle i na pewno dla naszej koteczki - poza konsekwencjami fizycznymi - była przeżyciem bardzo traumatycznym.


hKDRqYWMsiixnaYE.png

Co się stało?


Wracając z ostatniego wieczornego spaceru z psami nie zauważyliśmy, jak Bezunia czmychnęła ukradkiem na korytarz. Zmęczeni po całym dniu intensywnej nauki, wkrótce poszliśmy spać przekonani, że - jak to często bywa - Beza też śpi gdzieś w jednej ze swoich ulubionych kryjówek.


Dopiero rano zorientowaliśmy się, że Bezy nadal nie ma. Po przeszukaniu wszystkich kątów wyszliśmy na korytarz. I bezę znaleźliśmy, ale na parterze, schowaną i przestraszoną. Mieszkamy na czwartym piętrze.


Po wniesieniu do domu zauważyliśmy, że Beza kuleje. Uświadomiliśmy sobie, że nie zeszła na dół, a musiała się przestraszyć zorientowawszy się, że zamknęliśmy drzwi wejściowe i spaść, co było wizją naprawdę przerażającą. Pojechaliśmy szybko do weterynarza, pełni najgorszych przeczuć. Beza nie wykazywała oznak czucia w łapie, na którą nie kulała, ta zaś na którą kulała, wydawała się być w strasznym stanie i choć nie było śladów krwi, to obawialiśmy się najgorszego.


U weterynarza okazało się, że ze wszystkich możliwych konsekwencji, które mógł mieć ten wypadek, miał on tę najlżejszą - zwichnięcie stawu biodrowego - staw łapki jest zupełnie poza panewką. Kości Bezy są całe i rokowania dobre. Czucie w zdrowej tylnej łapie jest, tylko w domu nie reagowała na dotyk z bólu. W drugiej zaś jest, tylko słabe i istnieje spora szansa, że wróci po operacji.


SYlaqvuiLo5KaErn.png


Na co zbieramy pieniądze?


Operacja kosztuje 1800 zł, będziemy musieli też zaopatrzyć się w bramkę rozporową, aby Beza już nie wychodziła na korytarz. Niestety nauczyła się na niego wybiegać dokładnie w momencie, w którym otwieramy drzwi, więc zaopatrzenie się w bramkę jest nieuniknione. Będziemy też musieli zaopatrzyć się w mnóstwo zdrowych dla kotów smaczków i feromony uspokajające do kontaktu, by ułatwić jej czas dochodzenia do siebie. Niewykluczone, że na czas rekonwalescencji będziemy musieli też postawić w domu kojec, aby nie skakała zbyt wysoko i nie wspinała się zbyt mocno, zanim rana po operacji się zagoi.


Nie wiemy, jak silne będą teraz problemy psychiczne Bezuni. Jest z natury bardzo łagodna i dość lękliwa, a niestety, spędziła sama w złym stanie o kilka godzin za długo, by obeszło się bez śladu na jej psychice. Jesteśmy jednak dobrej myśli.


Ponieważ nasza obecna sytuacja finansowa nie jest zła, jest przeciętna jak na obecne warunki - nie potrzebujemy pomocy z pokryciem całości kosztów, a jedynie części. Kwota naszej zbiórki to równo 40% tego, co będziemy musieli wydać.


operacja: 1800


bramka: 337,80


zagroda (olx): 180


dyfuzor: 95,80


3 uzupełniające wkłady do dyfuzora: 237,80


(smaczków nie wliczamy, bo bez przesady)


w sumie: 2651.4


40% z 2651.4 = 1060 zł


Z góry dziękujemy i wysyłajcie dużo zdrówka Bezuni.


JbfRP4uEmrr7HHpu.png



There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
Find out more

Moneyboxes

Nobody created moneybox for this fundraiser yet. Your moneybox may be the first!

Donations 23

 
Wik
100 zł
 
Em Szulc
100 zł
 
Monia
20 zł
 
Zu L
10 zł
 
An i Nat
150 zł
 
Nat
50 zł
 
Hidden data
15 zł
 
Buzi dla Bezuni
50 zł
 
Zozo
15 zł
 
Julia Ossowska
50 zł
See more

Comments

 
2500 characters
Zrzutka - Brak zdjęć

No comments yet, be first to comment!