Zbiórka na pomoc dla Rodziny filipińskich Indian po tajfunie
Zbiórka na pomoc dla Rodziny filipińskich Indian po tajfunie
Our users created 1 227 138 fundraisers and raised 1 350 772 405 zł
What will you fundraise for today?
Description
Szanowni Darczyńcy!
Udało nam się zebrać ponad 140% założonej kwoty. Asia mówi, że pozwoli to przetrwać znajomym Mangyanom co najmniej 3 miesiące.
Więc zamykam zrzutkę, występuję o przelanie kasy i .... adios!!! Uciekam na wyspy Hula-Gula. Jeśli ten chytry plan się jednak nie powiedzie to robię przelew zgodnie z wytycznymi Pani Organizatorki :)
Dziękuję :)
Szanowni, dobrzy i łaskawi ludzie.
Na prośbę Asi, cudownej Kobiety, która od wielu już lat przemierza świat wraz ze swoją Córcią, dzieląc się z nami swoimi emocjami, odwiedzonymi miejscami i spotkanymi przyjaciółmi zakładam tę zbiórkę - trzeba pomóc mieszkańcom filipińskiej wioski - Mangyanom.
Ja się już nie rozpisuję, dalej oddam głos Asi:
"Słuchajcie, jest sprawa. Jak wiecie, a może nie wiecie, w krótkim odstępie czasu przez Filipiny, a dokładniej mówiąc także przez wioskę Mangian przeszły dwa ciężkie tajfuny. Oko drugiego, tego w Boże Narodzenie w zasadzie minęło wioskę o przysłowiowy rzut beretem, a sam tajfun zrujnowal okolice, wyrywajac drzewa i obracając bambusowe chatki w pył.
Dobra nowina jest taka, że wszyscy żyją, zła natomiast - że wcale nie mają się dobrze.
Otóż Mangianie nie mają co jeść.
Jestem z Ate w ciągłym kontakcie. Pola są zniszczone. Zbiorów nie ma i na razie nie będzie. Trzeba znów zaorac, zasiać I czekać. W dżungli jedzenia mało. Wiatr pozrywal liście z drzew, pourywal owoce, nie ma mango, bananów, kokosów, jackfrutów. Zanim urosną nowe, zanim dżungla się odnowi, znów upłynie czas.
Owszem, jedzenie jest, bo to 21 wiek i w sklepach półki są pełne. Tyle że Mangianie kasy nie mają, by to jedzenie na nizinach kupić. Więc są głodni. Ate pisze wprost, że nie jest Staruszkom w stanie pomagac, mówi, że oni sami jedzą raz, mak 2 razy dziennie. Mieszkałam z nimi 6 tygodni, więc mogę sobie wyobrazic, co jedzą. Ryż, kochani, z sosem sojowym głównie. I korzenie manioku. Jedzą rzeczy, który nikt z Was, żyjących w Polsce nie zaszczyciłby nawet spojrzeniem.
Ate poporosila o pomoc. A skoro Ate prosi, to jest już nieciekawie, więc i ja proszę. Czuję na sobie ogromną odpowiedzialność, bo ja nie mam doświadczeń ze zbiorkami, mam marny internet i generalnie boję się nieswoich pieniędzy. Na szczęście nie trzeba ich dużo.
O ile poprawnie policzyłam, dla Staruszków I ich adoptowanych dzieci potrzeba miesięcznie na ryż 200 PLN. Dorzucmy do tego 200 na ich ulubiona kawę rozpuszczalną, coś do ryzu i bułkę (prostą drożdżówkę) dla dzieci do szkoły. To mamy 400 na Mc, czyli 800 PLN na 2 Mc.
Przynajmniej drugie tyle potrzebuje rodzina Ate. Ate Eping pracuje, więc jedna skromna, nauczycielska pensja jest, niemniej jednak nie jest im teraz łatwo. 400 PLN w. Miesiącu na bank by im pomogło. Czyli kolejne 800 PLN na 2 Mc.
Czyli potrzebne jest w sumie1600 PLN by pomóc rodzinie Ate i Staruszków przetrwać kolejne 2 Mc.
Jedna z naszych Czytelniczek - Kasia - która wybiera się za parę dni na Filipiny wstępnie zgodziła się wypłacić pieniądze na miejscu i wysłać je Palawanem, czyli takim filipinskim wetransferem do Ate.
I teraz najważniejsze, albo równie ważne. Nie jestem w stanie kontrolować zbiórki na crowdfundingowym portalu. Mam bardzo kiepski net, a nad tym jednak trzeba trzymać piecze. Czy ktoś z Was podjąłby się założyć taka zbiórkę i ja ogarnąć? Kwota 1700 PLN (1600 PLN dla nich i 100 jako koszt wymiany na peso - nie wiem, ile założyć, nie znam się, mam nadzieję, że tyle wystarczy), czas trwania do 12.01. Potem trzeba by przesłać je na polskie konto Kasi, a ona by już wypłaciła peso i wysłała do Ate. "
❤️❤️❤️
Cała kasa jaką uda się zebrać zostanie przeze mnie przesłana tam gdzie Asia sobie zażyczy!!!!
W końcu co - my nie pomożemy?? My???
Bądźcie hojni, proszę.
A na koniec link do bloga Joanny: https://somosdos.pl/ (bo to nie jest żadna ściema!!!)
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
A W NASZYM KRAJU MARNUJEMY TYLE JEDZENIA.
Wszystkiego najlepszego dla Mangyan i dla Was,Dziewczyny. Na Waszej drodze spotykajcie ludzi o tak złotych sercach, jak Wasze!