id: jxuwpy

Na pomoc najsłabszym i niewidocznym kotom...

Na pomoc najsłabszym i niewidocznym kotom...

Our users created 1 226 811 fundraisers and raised 1 349 997 348 zł

What will you fundraise for today?

Updates1

  • cExgl2oxlYXQvUiE.jpgn45eLBK63cgp7g94.jpgJKfqxTFFOt06wea9.jpg

    0Comments
     
    2500 characters

    No comments yet, be first to comment!

    Read more
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.

Description

Pomaganie to ciężki kawałek chleba... wiedzą to szczególnie osoby, które swoje domy i serca otwierają dla braci mniejszych. Mamy pod opieką głównie szczególne przypadki, ponieważ wiem jak ciężko właśnie dla takich kotów zorganizować miejsce, finanse na leczenie, diagnostykę I utrzymanie. Często długo czekają na domy, a często jedyne miejsce gdzie dostaną dach nad głową, milosc, opiekę weterynaryjną i pełną miskę wartościowego jedzenia to domy tymczasowe, w których dopiero odżywają i stają na łapki. Ja uważam, że warto, bo każde jedno życie jest ważne i choć nie ma człowieka, który będzie w stanie pomóc wszystkim, nie zamykamy oczu widząc kolejne zwierzę w potrzebie, bez względu na sytuacje naszą finansową czy miejscową, szukając miejsc choć tymczasowych po znajomych.


Koszty opieki weterynaryjnej to coś co spędza nam sen z powiek. Stawiamy na jakość, robimy wszelkie badania bez względu na odległość klinik, które je wykonują i koszty.

Oprócz przygotowań do adopcji w miarę możliwości staramy się pomagać kotom wolnozyjacym, bo wbrew pozorom nie są samowystarczalne.



Ostatnie dni to kolejne dwa koty potrzebujące pomocy. Wyrzucony pod lasem kocur, który przez kilka ostatnich miesięcy uciekał przerażony przed człowiekiem. Po odłowieniu na zabieg kastracji okazał się przyjaznym, skrzywdzonym przez człowieka kotem. Nie wie czego się spodziewać od ludzkiej ręki, mimo iż mizianie sprawia mu wiele przyjemnosci, przychodzi do człowieka i pcha się na kolana, widać niepewność i obawę przed człowiekiem... Już nic mu nie grozi, jednak żeby mógł iść do adopcji i nie wracać ponownie w miejsce gdzie się go pozbyto musi przejść badania, testy, profilaktykę. Jego towarzyszka niedoli również otrzymała pomoc. Malutka dzika koteczka, wymagała usunięcia zęba, który sprawiał jej ból, uniemożliwiał jedzenie i normalne funkcjonowanie. Koteczka przeszła badania, usunięto jej zniszczonego, krwawiącego ociekającego ropą zęba i po rekonwalescencji wróci w miejsce bytowania.


Koty pod naszą opieką mimo to również potrzebują opieki weteryarynej przed nami zabieg usunięcia zębów u jednego kocura, rezonans magnetyczny u kotki z zaburzeniami neurologicznymi oraz dalsza diagnostyka I badania kocura z chorymi płucami. Dwa z tych kotów to koty fiv+, nie jedyne koty fiv+ pod naszą opieką, pozostałe mają inne choroby współistniejące, część jest w podeszłym wieku... Jednak one mają tylko Nas... I bezwzględnie czy znajdą domy stałe biorąc je pod opiekę- jesteśmy z nimi na dobre I na złe...


Prosimy o pomoc dla nich, mamy wspaniałych przyjaciół, którzy pomagają nam w każdej sytuacji, dzięki nim dziś nasze zaległości w lecznicy nas nie pokonały mimo iż wielokrotnie staliśmy pod ścianą. Sami nigdy byśmy nie wyszli z tych tarapatów.


Zachęcam serdecznie wszystkich o wielkich sercach do udostępnienia, najdrobniejsze wpłaty. Idzie zima, okres gdzie najsłabsze i stare zwierzęta na dworze nie przetrwają... a my w najgorszym wypadku cofając się nie będziemy mogli nic zrobić...

Faktury za ostatnie miesiące, udało się nam opłacić zaległości i na ten moment brakuje nam około 1760 złotych (1500 wcześniejsze faktury plus sierpniowa za profilaktykę 4 maluszków).


Dzika koteczka oraz odłowiony kocur, który będzie szukał domu już gromadzą kolejne koszty w lecznicy, które będziemy regulować w fakturze za wrzesień. Dlatego mimo wszystko już tak niewiele zostało nam by być na bieżąco, bo mój osobisty ciężki czas zwiazany z pożegnaniem naszych zwierząt oraz podopiecznych na dłuższy czas podciął nam skrzydła.... Jednak zebrane "nowe' siły idą w kierunku tych, którzy bez pomocy człowieka nie dadzą sobie rady...

There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
Find out more

Moneyboxes

Nobody created moneybox for this fundraiser yet. Your moneybox may be the first!

Donations 4

 
Małgosia
100 zł
 
Sylwia Gładych
200 zł
 
Paula
50 zł
 
Anna Trzebiatowska
50 zł

Comments

 
2500 characters
Zrzutka - Brak zdjęć

No comments yet, be first to comment!