Bezpośrednia pomoc dla ukraińskiej armii
Bezpośrednia pomoc dla ukraińskiej armii
Our users created 1 226 684 fundraisers and raised 1 349 398 109 zł
What will you fundraise for today?
Description
I raport z testów wytrzymałościowych na opaskach jak najbardziej zadawalający. Nie jest to co prawda jakość i wykonanie co niektórych staz ściąganych z USA, ale różnica w cenie (39zł do ponad 150zł) robi swoje.
11.08
Pięknie, mamy już odłożone na około 100 opasek. Natomiast pojawiły się całkowicie zasadne uwagi o ich jakość przy tej cenie. Zgadza się, na Ukrainie był poważny problem z tańszymi chińskimi (łamiące się pałeczki bądź zrywający się materiał). Sprawa delikatna i frustrująca, bo kosztująca ludzkie życia. Te opaski są polskiej produkcji i ich nominalna cena to 49zł. Do tej pory nikt ze znanych mi osób wysyłających je na Ukrainę nie otrzymał zażaleń (aczkolwiek biorę pod uwagę, że w takich warunkach ewentualne zażalenia mogły nie dotrzeć). Natomiast dodatkowo mój znajomy pracujący na AGH-u zadeklarował się dodatkowo sprawdzić ich wytrzymałość na odpowiednich maszynach - powinny już być w drodze do Krakowa.
Ruszamy w sobotę.
08.08
Nasz bolid już dowieziony do Łodzi i czeka na dalsze rozkazy. Łącznie mamy 16 009zł zebrane plus dodatkowe po 1000zł od mnie i Raimonda (oczywiście przypominam oprócz wkładu w postaci auta, wachy, starlinka i całej logistyki) daje nam łącznie 18k zł. Opaski uciskowe kupujemy po 39zł co daje nam w tej chwili 57 opasek. Firma z Łodzi z którą działamy w tej materii ma odłożone dla nas 300 sztuk.
07.08
Udało się, mamy na ten moment ~14 800zł. Zakupione dwie termowizje Hikmicro Lynx Pro LH25 (dokładnie tyle wychodzi; i to jest obecnie dobra cena). Zakupione też za ~340zł dwie paczki opatrunków okluzyjnych (SAM Chest) - każda po 2 sztuki. Na nasz użytek - oddamy żołnierzom przed wyjazdem. I dodatkowo cztery powerbanki Xiaomi 20k mAh - 640zł (naturalnie potrzebne, aby efektywnie i długotrwale móc korzystać z termo). Będziemy jeszcze brać opaski uciskowe. Dzięki!
2.08
Mamy już środki potrzebne na zakup jednej sztuki Hikmicro Lynx Pro LH25 (koszt: 7399zł). Teraz gramy o kolejną sztukę.
Do kwoty zbiórki doliczamy +1000zł przesłanych inną drogą. Czyli aby pojechały dwie termowizje potrzebujemy 13 800zł tutaj (ciut mniej, bo ze swoich dorzucę z pewnością).
31.07
Może mnie kojarzysz, może nie. Jeśli nie to postaram się krótko.
W zasadzie to nie ma znaczenia kim jestem.
Gdy tylko wybuchła wojna spakowałem się i ruszyłem swoją furą na Ukrainę. Bez żadnego konkretnego planu czy celu. Pasja do historii i gonitwa za przygodą i adrenaliną. Wszystko, zwykły pojeb. Nie doszukujcie się wyższych wartości.
Dzisiaj trochę z niedowierzaniem spoglądam na tamten czas. Przez niecałe dwa miesiące zorganizowałem dwie zbiórki w ramach których udało się uzbierać pod 60 tysięcy złotych. Osobiście zawoziłem termowizory, drona, opatrunki okluzyjne i mnóstwo innych rzeczy do, wtedy, w pół oblężonego Kijowa. Udało się w absolutnie stu procentach.
Ale nadszedł czas powrotu. Mój budżet wyparował, raty kredytu hipotecznego zaczęły coraz głośniej o sobie przypominać, zaczynało mi brakować nawet na opłacenie ZUS-u, a w drodze powrotnej już w Polsce w spektakularny sposób skasowałem swoje autko. Na szczęście nic mi się nie stało. Nie żale się. Tłumaczę dlaczego wróciłem. Po prostu byłem zmęczony psychicznie. Nikt mi za nic nie płacił.
Minęły trzy miesiące. Fizycznie i psychicznie czuję się dobrze, finansowo też już się odkułem. To był dobry czas. Ale wojna nadal trwa…
Wracamy. Nie wiem w ile jeszcze dokładnie osób, ale na pewno ja i mój szwajcarski przyjaciel Raimondo. Kupiliśmy od mojego ziomka Mercedesa z ’96 za oszałamiającą kwotę 3000zł. I to tym autem pojedziemy na Ukrainę i to auto rzecz jasna już tam zostawimy innym wolontariuszom.
Raimodno rzucił: „Mam ziomka co ma kontakty na Ukrainie i sprzęt, może kupimy Starlinka i postawimy satelitarny internet w jakiś wioskach, które zostały świeżo odbite?”
Nie wahałem się nawet jednej sekundy. Jasne, że w to wchodzę!
Ruszamy w połowie sierpnia i planujemy spędzić na południu/wschodzie Ukrainy około dwóch tygodni.
Na co więc zbieram środki? Auto i Starlink to jest nasza inicjatywa. Starlink jest już zamówiony. Anteny mamy do odbioru w Kijowie.
Jeśli zbiorę powyżej 10 tysięcy złotych to pomyślę nad kolejnym termowizorem, albo ciekawą optyką.
Jeśli poniżej to nakupię opasek uciskowych i batonów energetycznych i będziemy się bawić w Świętego Mikołaja (lub Dziadka Mroza jak kto woli). A tych rzeczy na froncie nigdy za wiele.
Mówiąc inaczej: ponownie zapraszam Was do wzięcia udziału w surrealistycznym projekcie. Rzadko kiedy macie okazję pomóc tak blisko i tak namacalnie. Można o mnie wiele mówić, ale jak zawsze zrobię wszystko, aby zrealizować i tę misję!
I tak, wiem, że jesteśmy zmęczeni przeciągającą się wojną. Że kryzys coraz mocniej w nas uderza i większość z nas zubożała przez ostatnie pół roku. Ale pamiętajcie, że jednym z głównych winowajców tej sytuacji jest Rosja i im szybciej wojna się skończy tym szybciej poprawi się też nasze życie!
Zapraszam i liczę na Was!
Zbiórkę kieruję głównie do „moich” obserwujących/subskrybentów FB/YT. Aczkolwiek mam cichą nadzieję, że też inne osoby podłączą się 😉
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Powodzenia!
Dzisiejszy drink nie wypity na mieście leci na tą zbiórkę. Wiadomo co i kogo. Slava Ukraini!
Z fartem!
Od łodziaka
Na pohybel Moskalom, niech się odwalą