Jako wolontariusze nie wybieramy. Chcemy pomagać KAŻDEJ istocie. Dopóki tli się nawet najmniejszy płomyk nadziei - nie odpuszczamy.

Czasem nasza pomoc polega na zabraniu psa/kota ze złych warunków i zapewnieniu mu bezpiecznego kąta, pożywienia i wody. Jednak to nie zawsze wystarczy, często bez szybko wdrożonego leczenia farmakologicznego nasze chęci nie wystarczą. 

Nadchodzi wiosna, a wraz z nią „wysyp” niechcianych szczeniaków i kociaków. I chociaż powtarzamy, jak ważna jest sterylizacja/kastracja w zapobieganiu chorobom układu rozrodczego a także zmniejszeniu liczby bezdomnych zwierząt, do wielu właścicieli to nie dociera.. Niestety wiele maluchów, które do nas trafiają cierpi na parwowirozę (szczenięta) i panleukopenię (kocięta).

Choroba ta, chociaż bardzo groźna, to nie wyrok, jeśli szybko wdroży się odpowiednie leczenie. Szanse na przeżycie u leczonych zwierząt wynoszą 60-90% – rokowanie jest tym lepsze, im szybciej została rozpoczęta terapia.

Chcemy przygotować się już teraz na tę nierówną walkę i zakupić surowicę, by móc uratować wiele psich i kocich istnień. Jedna fiolka kosztuje 60-80 zł.

Zrzutka została założona przez wolontariuszkę CSOZ - sekcja Lublin. Po zakończeniu zrzutki zamieścimy potwierdzenie zakupu leków.