azyl to ok 13 letni staruszek, uratowany przed umieszczeniem w schronisku.

Dzięki dotychczasowym działaniem opłaconym z zrzutki zebraliśmy na echo serca, konsultacje kardiologiczna, USG jamy brzusznej i wizytę po USG.

Bazylek ma olbrzymiego guza w śródpiersiu i małego na wątrobie.

Było z nim już ciężko...dzięki czujności i szybkiemu działaniu Moniki z domu tymczasowego, Bazyl się odratowal. Ale potrzebne są leki, koszt opakowania to 160zl. I kolejne wizyty w razie "W".

Nie zostawiajmy go samego, on naprawdę chce żyć!

Obecnie najpilniejszy lek dla Bazyla to Karsivan.

Bazyl bardzo ciężko oddycha, czasami aż trudno złapać mu oddech. Pilnie potrzebna wizyta u kardiologa i echo serca. Już teraz dostaje cardishure które tanie nie jest...

Przydałby się też syrop Cardiodol...

Obecnie przebywa w domu tymczasowym który sprawuje najlepsza możliwą opiekę.

Karmę dla dziadeczka mamy zapewniona, od osób o wielkim sercu.

Każdego z Was prosimy o choćby najdrobniejsza wpłatę. Aby echo wyjaśniło w jakim stanie jest serduszko i co mozna dla niego jeszcze zrobić na ostatnie miesiące życia.

Bazyl to spokojny, kochany pies który także poszukuje domu stałego z kochającym człowiekiem.