id: b7meat

Na Twoją pomoc kolejny raz liczy chora sunia - Tery

Na Twoją pomoc kolejny raz liczy chora sunia - Tery

Nasi użytkownicy założyli 1 226 838 zrzutek i zebrali 1 350 038 650 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Dziś zbieramy na dalsze leczenie Terki.

Za nami kilka wizyt w Przychodni Weterynaryjnej a tym samym kolejne rachunki do płacenia.


Zrobiliśmy kontrolne badanie krwi, aby sprawdzić stan nerek i wątroby (sunia jakiś czas temu ledwo przeżyła mocznicę). Parametry wyszły podwyższone. Prócz tego zaniepokoiły nas nowe guzy, które pojawiły się tuż za przednią łapką Terci.

Lek. wet. zdecydował o podaniu zastrzyku ze sterydem, aby sprawdzić czy guzy ulegną zmianie. Niestety z racji ich rozległości i umiejscowienia w stawie barkowym, usuwanie ich wiązałoby się z amputacją łapki.

Na tę chwilę najważniejsze było ustabilizowanie parametrów nerkowych więc zwiększona została dawka zarówno leku na nerki jak i na nowotwory, które sunia przyjmuje już od jakiegoś czasu.

Za tę część leczenia zapłaciliśmy 255 zł + 145zł za leki.


Niestety to co stało się w kilka dni po wizycie, było dla nas zaskoczeniem. Jej stan nagle się pogorszył. Zaczęła chwiać się na łapkach, przewracać, chodzić z przekrzywioną na bok główką. Zrobiła się dużo słabsza. Lek. wet. stwierdził, że mogą być to oznaki ucisku w mózgu. Wniosek był jeden - Tercia ma przerzuty nowotworowe w mózgu. Jej ogólny stan zdrowia nie pozwala na wprowadzenie chemioterapii. Mogłoby to ją po prostu zabić szybciej niż nowotwór. Jesteśmy bezsilni. Terka kilka dni temu dostała kilkusekundowych napadów - kuli pod siebie główkę i nie ma kontroli nad łapkami. Od tego czasu dostaje leki na padaczkę, które jej pomagają. Nie wiadomo jak długo z nami jeszcze będzie... Nie wiadomo jak będzie wyglądał jej kolejny dzień... Nie wiadomo czy w jej przypadku nie czeka na podjęcie przez nas, najtrudniejsza decyzja w życiu... Na szczęście na chwilę obecną widać, że nic ją nie boli. Życie, pomimo, że ciężko jej czasem ustać, nadal ją cieszy. Nadal cieszy się ze spacerków.. Nadal z niecierpliwością czeka na jedzonko.. Po powrocie z pracy wita nas jej radosne spojrzenie i machający ogonek. Póki nie cierpi i póki ma wolę życia, pomagamy jej tak jak możemy. Nadal dostaje sterydy aby zmniejszyć obrzęk w mózgu - co drugi dzień jeździmy z nią do weta.


Rachunek za 80 zł zapłaciliśmy z własnych pieniędzy. Lekarz liczy nam wszystko po kosztach, czasem w ogóle nic nie berze za wizytę. Za ostatnią zapłaciliśmy 20zł.

Suma kosztów na które nie mamy pokrycia wynosi:

255zł + 145zł + 20zł = 420zł

A na pewno czekają nas kolejne wizyty.


W tym miejscu kolejny raz prosimy Cię o pomoc dla Terki. Prosimy o pieniądze na jej leczenie, na leki. Chcemy, aby bez bólu, cieszyła się teraz resztką życia która jej została. Umilamy jej czas jak możemy... I cały czas mamy nadzieję że potrwa to dłużej niż się spodziewamy...

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Wpłaty 20

 
Gabriela Przybylska
20 zł
 
Natalia K-R
100 zł
 
Norbert
10 zł
 
Janusz Janusz
300 zł
 
Kamila L
20 zł
 
Użytkownik niezarejestrowany
20 zł
 
Karolina B
100 zł
 
Kasia_M
100 zł
 
Danuta B
30 zł
 
Dominik Wiśniewski
15 zł
Zobacz więcej

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!