Cześć!

Mam na imię Aleksander, jestem dopiero na starcie dorosłości, na co dzień jestem pogodnym i wesołym człowiekiem, który pomaga ludziom, a dokładniej to ratuje ich komputery przed awaria lub usuwam już powstałe :), niestety lekarzem nie jestem i siebie sam naprawić nie mogę, jak prawie każdemu z nas pewne choroby utrudniają życie, lub tez w całości uniemożliwiają spełnianie pasji i marzeń, nie rozpisując się długo, opisze problem, na co zbieram i ile jest potrzebne, by rozpocząć leczenie, gdyż nie zbieram na całość, bo jeszcze nie do końca wiadomo, co jest potrzebne, wiec szukam szansy na start leczenia.

Problemem jest w zatokach, jak i całym ciele (Powiększone małżowiny nosowe, krzywa przegroda nosowa, zespół Metaboliczny, Cukrzyca insulinoniezależna, szumy uszne, migreny)

Czeka mnie operacja na korekcje małżowin nosowych i poprawienie krzywej przegrody, powodują u mnie przewlekle zapalenia zatok, a także uszu jak i niedotlenienie zatok i mózgu co koniec z końców skończyło się ostrym zapaleniem ucha wewnętrznego i piskiem w uszach, który towarzyszy mi na co dzień już od 3 lat (jest słyszalny nawet w dzień i utrudnia mi korzystanie ze słuchawek i prowadzenie rozmów przez komórkę).

Również otrzymałem skierowanie do szpitala na badania ogólne całego organizmu z powodu nadwagi, z która walczę od 7 lat i mimo drastycznych środków, między innymi, zamrażanie tkanek brzucha i pleców z boczkami do minusowych temperatur, zastrzyki co dzień w brzuch na zerowy apetyt, co nie okazało się problemem, nie udało się spaść nawet do 100kg, obecna waga 127kg z 131kg.

Potrzebne jest jednio dniowa hospitalizacja w celu przebadania całego organizmu i znalezieniu przyczyny nadwagi, która na co dzień utrudnia nawet zakup podkoszulki, znalezieniu pracy marzeń ( pocący się 130kg mężczyzna nad elektronika nie jest najlepszym kandydatem na prace w helpdesku) czy też dłuższego spaceru z żoną po parku.

Potrzebuje na te podstawowe badania i operacje nosa 10tyś. zł.

Niestety z żoną jesteśmy świeżo po ślubie i inflacja również równie mocno dała się w znaki, jak i również ceny leków, które przyjmuje na co dzień by chociaż waga nie leciała w górę, a ja nie chodził z katarem i migrena.

Jeżeli chciałbyś mnie wspomóc, zapraszam do zbiórki, liczy się każda pomoc. :)