Bez tomografii głowy nie uratujemy Nastki
Bez tomografii głowy nie uratujemy Nastki
Nasi użytkownicy założyli 1 227 057 zrzutek i zebrali 1 350 564 708 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Nastką jest kotką wolno żyjącą. Trafiła do nas z tak zwartymi szczękami, że nawet w sedacji nie udało ich się otworzyć. Nie umarła z głodu, bo jakimś magicznym sposobem udawało się jej wsysać płynny pokarm. Główka kotki była nienaturalnie przekrzywiona, więc mogło to być wszystko - uraz po wypadku, choroba neurologiczna, nowotwór....
Musieliśmy się dowiedzieć, po pierwsze - czy kotek ma szansę przeżyć, a jeśli - czy ma szansę wrócić w miejsce bytowania, bo okazało się, że Nastka kiepsko znosi bliski kontakt z ludźmi i zamknięcie w klatce.
Kotka została poddana antybiotykoterapii, żeby zobaczyć, czy stan wywołany jest przez jakąś infekcję. I, uffff... na leczenie zareagowała. Teraz już wiemy, na co cierpi. W jej uchu udało się otoskopem zauważyć polip wywołujący poważne zakażenie. Biorąc pod uwagę przekrzywienie głowy, stan zapalny zapewne objął ucho środkowe.
Możemy więc kota uratować, niemniej jednak zabieg usunięcia polipa jest konieczny, a możliwy będzie dopiero po wykonaniu tomografii głowy, bo nie wiadomo, jak głęboko polip sięga.
I tu zaczynają się problemy, bo koszt tomografii przekracza tysiąc złotych i przewyższa nasze możliwości. Ale to uratuje tego kotka! Co więcej, będzie mógł dalej funkcjonować w swoim środowisku. To tylko jedno kocie życie, ale dla Nastki - to wszystko, co ma.
Będziemy bardzo wdzięczni za Wasz udział w ratowaniu Nastki. Pomyślcie, że dzięki Wam będzie mogła niedługo wrócić "do siebie", jeść i funkcjonować bez bólu. Warto? Jeśli jest się Nastką, to bardzo warto.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!