Reks, cudem uniknął śmierci – zbiórka na dalszą diagnostykę i leczenie
Reks, cudem uniknął śmierci – zbiórka na dalszą diagnostykę i leczenie
Nasi użytkownicy założyli 1 226 837 zrzutek i zebrali 1 350 026 661 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
REKS, który omal nie stracił życia od uderzenia w głowę powoli dochodzi do siebie. Robi się bardziej kontaktowy. Niepokoiły nas jednak pewne objawy: chwiejny krok, zaburzenia równowagi. We wtorek (25.01.) zawieźliśmy Reksa na badanie neurologiczne w Katedrze Chorób Wewnętrznych z Kliniką na UWM w Olsztynie. Diagnoza neurolokalizacja inaczej ośrodkowy zespół przedsionkowy. Liczne krwiaki. Zgodnie z zaleceniami Reks powinien być nawadniany kroplówkami i przez kilka dni przyjmować jeszcze leki sterydowe, przeciwzapalne oraz krople do oczu. Zaleceniem jest również rezonans magnetyczny, który wstępnie ma się odbyć w przyszły wtorek – 1 lutego. Potwierdzi to jeszcze wizyta kontrolna w poniedziałek 31.01.
Prosimy o wsparcie w zebraniu kwoty pozwalającej na leczenie Reksia. W miarę potrzeb i zaleceń zakup wzmacniających suplementów oraz lepszej jakości karmę. W przyszłości również Reks zostanie wykastrowany.
Bardzo dziękujemy wszystkim za zainteresowanie Reksem, jego zdrowiem. Szczególne podziękowania kierujemy do Pani doktor Moniki Maroszek za pierwszą pomoc udzieloną Reksowi, zabieg, badania, leczenie, a także lekarzom z Wydziału Weterynarii UWM za dalsza diagnostykę.
Przypominamy historię Reksia:
„Wielu mieszkańców Nowego Gizewa, kierunek Rudka, gm. Szczytno kojarzy dosyć dużego psa, który od prawie roku przemieszcza się po drogach Gizewa i gościł na wielu posesjach. Kiedyś człowiek na pewno mocno go skrzywdził. Bo jest psem nieufnym w stosunku do dorosłych, natomiast kocha dzieci. On wie co to znaczy być niechcianym, przeganianym. My poznaliśmy go w zeszłym roku, kiedy było zgłoszenia psa biegającego z drutem owiniętym wokół nogi. Dłuższy czas na jednej z posesji, na która przychodził stała klatka łapka, angażowało się wiele osób, a on nadal nie chciał mieć bliższego kontaktu z ludźmi. Ktoś dokarmiał, ktoś postawił budę. Byli i tacy, którym wciąż przeszkadzał. Jakiś czas temu dotarła do nas informacja, że Reksa próbuje przysposobić pewna rodzina. Jednak trudno go było utrzymać na posesji, potrafił przegryźć siatkę, by być wolnym. We wtorek (18.01.) jeden z mieszkańców Gizewa zaalarmował schronisko, że na jego posesji leży pies, ma ranę na głowie i opuchnięty pysk. To co zobaczyliśmy świadczy ewidentnie o silnym uderzeniu psa deską czy jakimś innym narzędziem. REKS z Nowego Gizewa został dotkliwie pobity. Ktoś chciał go ZABIĆ.”
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!