Podróż życia - Nepal na 40stkę - pomóż bo plan nam się posypał!
Podróż życia - Nepal na 40stkę - pomóż bo plan nam się posypał!
Nasi użytkownicy założyli 1 227 021 zrzutek i zebrali 1 350 486 351 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Serdecznie dziękujemy Wam za wsparcie! Bez Was nie zrobilibyśmy tego!
Wszystkie informacje o lajwie i warsztacie znajdziecie albo na Z odwagą w działanie albo na Nomadzi po naszym powrocie pod koniec listopada.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Pozwól, że opowiem Ci historię, która wydarzyła się dokładnie wczoraj.... ale najpierw wprowadzenie.
Jeśli się nie znamy, to mam na imię Agnieszka. Kiedy byłam małą dziewczynką czytałam "Przygody Tomka Sawyera" i chciałam być Tomkiem i mieć przygody. Tak samo jak lalki, lubiłam Arkadego Fiedlera i jego "Madagaskar, okrutny czarodziej".
Kiedy miałam jakieś 12 lat, zobaczyłam film "7 lat w Tybecie" i przepadłam.
W
Widziałam ten film pierdylion razy i naprawdę nie chodziło mi o Brada Pitta. No dobra może trochę ;)
Tak naprawdę chodziło o to, o co zawsze chodzi w moich podróżach.
O to, żeby ZOBACZYĆ na własne oczy, żeby POCZUĆ to, co się czuje, kiedy się stoi w miejscu, które jest poniżej na zdjęciu.
W tym roku kończę 40 lat i z tej okazji postanowiłam spełnić swoje marzenie z dzieciństwa - polecieć w Himalaje, do Nepalu z moim ulubionym towarzyszem podróży, mężem Piotrkiem.
Umiem w podróżowanie, więc swoim sposobem, zaczęłam przygotowania z dużym wyprzedzeniem, kupiłam bilety, załatwiliśmy trzytygodniowe urlopy (dzięki szefie, dzięki szefowo!), zamówiliśmy odpowiednie śpiwory (w promce - wiadomix), rozciągnęliśmy buty, wybraliśmy trasę trekkingu, zaczęliśmy przygotowania kondycyjne. Wszystko zgodnie ze sztuką.
Najwyższym punktem na który wejdziemy będzie przełęcz Thorang-la na wysokości 5416 m.n.p.m. I chociaż można tam dostać choroby wysokościowej, czego strasznie się boję, to chyba o niczym tak w życiu nie marzę.
Wylatujemy 30.10....jeśli wylecimy.
Bo prawie dokładnie 2 miesiące przed wylotem, po zainwestowaniu już dobrych 7000 PLN w wyprawę i w ostatniej chwili na zakup ostatnich biletów okazało się, że część lotów tanimi liniami została odwołana i zostaliśmy z biletami na ostatni odcinek trasy, czyli z Abu Dhabi (Zjednoczone Emiraty Arabskie) do Katmandu (Nepal) i z powrotem.
Nie zdążyliśmy dokupić ostatniego biletu, a te które mieliśmy, wyparowały w powietrze zostawiając nam wiadomość taką wiadomość od linii lotniczych.
Oczywiście można kupić bilety na inny lot, tyle że przy ograniczeniu dat (no bo część biletów już mamy) - ceny są daleeeeko poza moimi (naszymi) obecnymi możliwościami finansowymi. No i teraz jest kilka opcji - można odpuścić, wywalić 4000 w biletach do Bałtyku, można wziąć kredyt, czego w tej chwili nie jestem w stanie zrobić, bo dopiero zaczęłam pracę, albo można POPROSIĆ O POMOC.
I dlatego przychodzę, a właściwie przychodzimy po prośbie do Ciebie - dorzuć się proszę do wyprawy życia, daj mi prezent na 40ste urodziny. Tak naprawdę potrzebuję 65 osób po 100 złotych lub 100 osób po 60, albo dowolną kombinację, żeby w listopadzie płakać z radości w tym miejscu ( to Tilicho - najwyżej położone jezioro na świecie).
Co z tego będziesz mieć?
Poza radością i satysfakcją - po powrocie zaprosimy Cię na fantastycznego lajwa, na którym opowiemy o wyprawie !
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Lokalizacja
Oferty/licytacje 1
Kupuj, Wspieraj.
Kupuj, Wspieraj. Czytaj więcej
Organizatora:
75 zł
Kupione 25
Powodzenia Kochana!
dziękuję!!! <3
💙 Marzenia się nie spełniają, marzenia się spełnia 💙 Pięknych chwil Kochani 💙💙
dziękujemy kochana!
I cyk, jest komplet
dzięki!!!
Przyjemności!
Powodzenia! Zawsze warto realizowac marzenia, ale na 40tke jeszczce bardziej!