Razem uratujemy sprawność mojej ręki
Razem uratujemy sprawność mojej ręki
Nasi użytkownicy założyli 1 227 021 zrzutek i zebrali 1 350 474 870 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Witajcie mam na imię Ela
29.08.2020r uległam groźnemu wypadkowi spadłam z dużej wysokości spadając głową w dół uderzyłam w beton co spowodowało wiele obrażeń. Cud sprawił że wypadek nie zakończył się tragicznie.
Chciałabym państwa zaprosić do wsparcia tej zbiórki razem możemy uratować sprawność mojej ręki
Już na wstępie dziękuję za waszą pomoc i wsparcie to finansowe oraz duchowe
W wyniku wypadku doznałam złamania kości czaszki wstrząsu mózgu krwiaka mózgu złamania oczodołu pęknięcia kości policzkowej skręcenia kręgów szyjnych stłuczenia płuc oraz wieloodłamowego złamania obu kości przedramienia ręki prawej.
Tak skomplikowane złamanie zdarza się raz na ok 20 lat jak poinformował mnie lekarz.
Rokowania lekarzy po wypadku były mało optymistyczne. Obecnie borykam się z problemami neurologicznymi takimi jak spowolnienie w ruchu i mowie ,porażeniem nerwu twarzowego oraz walczę o sprawność ręki by móc wykonywać najprostsze czynności co obecnie jest zupełnie niemożliwe
Kochani jestem już po kolejnej operacji (jednak nie ostatniej) która się udała to dzięki Waszej pomocy tej finansowej i duchowej za co pokornie i serdecznie dziękuję przede mną długoterminowa rehabilitacja i walka z ogromnym bólem
Rehabilitacja na NFZ jest bardzo trudna ponieważ na jednego rehabilitanta przypada kilkanaście osób w mojej sytuacji konieczna jest rehabilitacja indywidualna ze względu na rzadkość i specyfikę urazu.
Świadectwo mojego męża
Napisałem o Cudzie ponieważ po wypadku położyłem się krzyżem w miejscu upadku i w uniżeniu przed Panem tak się modliłem...Panie Jezu nie pytam Cię dlaczego tak się stało.
Ty wiesz że nie ma we mnie cienia oskarżenia Ciebie za tę sytuację, Błogosławię Cię i uwielbiam w tym wypadku bo Ty jesteś miłością. Wiem że teraz jesteś szczególnie zjednoczony z nią w jej cierpieniu.
Na mocy sakramentu małżeństwa konsekrowałem w Niepokalanym sercu Maryi każdy ból cierpienie, złamanie każdą wylana łzę. Pościłem 3 dni prosząc Pana Jezusa przez Maryję by ją ocalił od śmierci i kalectwa, nie ustawałem w modlitwie dniem i nocą
Codziennie ofiarowywałem Eucharystię za żonę przez serce Maryi by to Ona Sama zanosiła swego Syna mojej żonie
Szczególnie nocą prosiłem Maryję by ją okrywała swoim niebiańskim płaszczem opieki i cały oddział intensywnej terapii Pan nie wzgardził moją modlitwą w uniżeniu i mnie wysłuchał
Piszę to na świadectwo ponieważ teraz wiem jak potężną moc ma sakrament małżeństwa i modlitwa za współmałżonka okazało się iż krwiak powoli się wchłaniał a skręcone kręgi szyi nie pozostawiły żadnych urazów, gdzie twoje serce tam twój skarb.....
Może ta modlitwa z wiarą będzie dla kogoś pomocą w jego trudnej sytuacji życiowej czego z serca życzę, wiem że Pan Bóg kocha ludzi i współdziała z nami jeśli Go prosimy, nam podarował CUD nowego życia On jest wszechmogący ! a nie trochę mogący
Krzysztof mąż Eli
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Kochani dziękuje każdemu z Was za każdą pomoc te materialną i duchową. Jedna z osób wpłaciła aż 2 tysiące.... Nie tracę nadziei bo wiem ze z Wami się uda Gorąco dziękuję za każdy dar 5 czy 10 zł wszystko się liczy
Dziękuję za wasze otwarte serca
Z serca dziękuję