Uratuj Psa Ratownika
Uratuj Psa Ratownika
Nasi użytkownicy założyli 1 228 134 zrzutki i zebrali 1 353 128 236 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Zbieramy fundusze na operację psa ratowniczego.
Uratuj Psa Ratownika
EDIT:
DANTE już po operacji! Teraz rehabilitacja!
Zbieramy na "tytan" dla Dantego
Jestem flat Dante . Słyszałem, iż flat to stan umysłu, a nie rasa psa. Tak, jestem też psem, przynajmniej tak mówi mój człowiek . Tak więc wiecie już że mam człowieka. Mam już pięć lat, chociaż w sumie nie wiem co to znaczy. Uwielbiam aktywnie spędzać czas. Kocham Góry, spacery, wodę, i zabawę…. Ale najbardziej na świecie lubię ludzi i zabawę z nimi w chowanego. Zawsze wygrywam, zawsze ich znajdę! Mój człowiek mówi, że jestem psem ratowniczym. Nie wiem czym jest ratowanie, ja wiem co to szukanie i dobra zabawa i to uwielbiam robić! Strasznie ciężko się pisze taką dużą łapą więc będę się streszczał ;)
Od ponad miesiąca mój człowiek zabronił mi zabawy i spacerów (jak bardzo lubię aktywność widzicie powyżej). Ponoć coś jest nie tak z moją tylną łapą. Badało mnie kilku weterynarzy. Niby w lecznicach też było fajnie, ale to nie zabawa! Mój Człowiek coraz bardziej się smucił a ja nie wiedziałem o co chodzi. Czuję wprawdzie ból w plecach i nie za bardzo mogę wskoczyć do samochodu. Ale to drobnostki a ja potrzebuję aktywności! Na kolejne badanie mój człowiek zawiózł mnie do Gliwic, oj tam już naprawdę poczułem, że boli. Później spałem. Ponoć spałem w rurze, która mnie zbadała. Właśnie przyszła jakaś kartka (z tej rury?) i mój człowiek jest bardzo smutny, mówi że na niej jest napisane ,iż muszę przejść poważną operację. Chciałem zjeść kartkę aby zażegnać problem. Niestety to nic nie da...
Dante to pies rasy flat coated retriever, jest psim ratownikiem w Grupie Ratownictwa Specjalnego OSP Nowy Sącz. Od 8 tygodnia życia rozpoczął specjalistyczny trening żeby stać się psim ratownikiem i pomagać odnaleźć zaginionych ludzi. Dla niego ratownictwo to nie tylko praca tylko ale też zabawa którą uwielbia. Bez odpowiednio wcześnie przeprowadzonego zabiegu schorzenie na które cierpi powoli odbierze mu to do czego był szkolony od szczeniaka, sprawność a w końcu radość życia.
Dante cierpi na schorzenie zwane zespołem końskiego ogona. Jest to zespół objawów neurologicznych wynikających z ucisku na korzenie nerwowe biegnące w lędźwiowo - krzyżowym odcinku kanału kręgowego. W początkowym stadium choroby pojawia się kulawizna, osłabienie motoryki kończyn tylnych, problemy z chodzeniem po schodach, ból przy unoszeniu ogona, zanik mięśni kończyn miedniczych.
U Dantego mamy do czynienia z masywną przepukliną prawoboczną uciskającą koński ogon oraz korzeń nerwu rdzeniowego.
Zabieg operacyjny, którego potrzebuje Dante polega na wszczepieniu tytanowego implantu. Implant mocowany jest w ostatnim kręgu lędźwiowym i trzonie kości krzyżowej, przestrzeń pomiędzy kręgami jest rozciągana, co powoduje odbarczenie uciskanych nerwów i uwolnienie zwierzęcia od objawów bólowych i deficytów neurologicznych. Implant tytanowy jest stabilnym połączeniem kręgosłupa, szanse odrzutu wszczepu wykonanego z tytanu są bardzo niewielkie. Korzystne jest wykonanie zabiegu chirurgicznego zanim u psa pojawią się deficyty neurologiczne, a choroba manifestuje się tylko bólem. Rokowanie jest wtedy pomyślne.
Na szczęście schorzenie Dantego zostało zdiagnozowane wcześnie, dzięki czemu jest szansa na jego całkowity powrót do zdrowia i służby. Jednak aby to się stało, Dante wymaga przejścia kosztownej operacji. Niestety pomimo zbiórki, którą uruchomiliśmy wśród druhów OSP GRS Nowy Sącz, całkowity koszt zabiegu wraz z rehabilitacją przerósł nasze oczekiwania.
Chcielibyśmy poprosić o Państwa wsparcie. Dzięki każdej, nawet najmniejszej wpłacie Dante przybliża się do powrotu do służby - i ratowania życia drugiego człowieka.
Poszukiwania
Dante i Kokos - przerwa w treningu.
Spacer nad chmurami.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Trzymam kciuki z Wedą i Fridą
Powodzenia. Trzymam kciuki. Wracaj do zdrowia :)
Powodzenia
Akcja Zina ; lub karzda inna!!! Pozdrawiamy i trzymamy kciuki!!!
Z całego serca życzę zdrowia kochanej Zirze.Mocno trzymam kciuki