To jest zbiórka na marzenia. Kiedy jak nie teraz? W święta marzenia się spełniają….

Każdy ma marzenia. Janek też. Codziennie walczy o swoją sprawność. Mózgowe porażenie dziecięce nie odpuszcza. Ale Janek nie  poddaje się. Ciągłe ćwiczenia, rehabilitacja, zabiegi – nie narzeka. Wie, że to dla niego szansa na samodzielność. A ta jest najważniejsza. Samodzielność daje wolność. Wolność jest nam potrzebna do życia. Wszystko po to by sprawność była codziennością nie marzeniem….

Ale są też te bardziej przyziemne rzeczy. Te o których mówi się „ kiedyś będę”. Te o których przez zaśnięciem myśli się codziennie. Wyobraża. Koloruje. Tęskni.

Wiem, że Janek marzy o rowerze. Takim który pozwoli mu być choć trochę niezależnym. Zabierze go tam gdzie jego nogi nie potrafią. Sprawi, że będzie mógł aktywnie spędzić czas z przyjaciółmi. Wyrwie go choć na chwilę z codzienności. Pojedzie na górskie ścieżki.

Potrzebny rower dla Janka. Taki specjalny, taki w sam raz dla niego 😊 I potrzebny rower dla opiekuna, pełnosprawnego, który będzie obok i pomoże w razie potrzeby.

Czy dwa rowery to duże marzenie? Tak. Ale marzenia się spełniają. Wierzę w to. Razem damy radę!