Pomóż mi wygrać najważniejszy mecz w życiu
Pomóż mi wygrać najważniejszy mecz w życiu
Nasi użytkownicy założyli 1 227 195 zrzutek i zebrali 1 350 868 544 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Cześć, tu Kacper.
Zawsze byłem uśmiechnięty, miałem plany i swoje pasje. Kocham sport- szczególnie piłkę nożną i judo. Zawsze grałem pierwsze skrzypce, czy to w klasie, na boisku czy na macie. Chętnie pomagałem innym, udzielałem się charytatywnie.
Niestety początek lipca 2020 roku wszystkie moje marzenia zabrał wraz z diagnozą- nowotwór złośliwy Chłoniak Burkitta jamy brzusznej III stopnia. Zostałem brutalnie wyrwany ze swojego prawie nastoletniego życia. Moim domem stał się oddział onkologii dziecięcej.
Jak to w sporcie bywa- przeciwnik zawsze jest groźny. Mój to fatalnie usytuowany guz na styku jelita cienkiego i grubego, który rosnąc zaciągnął poszczególne pętle do siebie, jednocześnie uszkadzając ich drożność. Doprowadził do wymiotów, po jedzeniu bulgotało mi w brzuchu. USG i diagnoza odebrała mi wakacje, słońce i nowe przygody.
Ostatnie pół roku to szpital. Przeszedłem kilka operacji m.in. laparotomię, relaparotomię z wyłonieniem stomii. Mimo, że mój przeciwnik był nieoperacyjny to najważniejsza operacja polegała na wycięciu go wraz z fragmentami jelit. Na chwilę obecną wiem, że czeka mnie jeszcze jedna operacja- mam nadzieję że ostatnia.
Jedyną drogą wygrania tego pojedynku na dzień dzisiejszy jest bardzo intensywna i wyniszczająca chemioterapia. Leczenie to niszczy nowotwór ale przy okazji również mnie. Negatywnych skutków nie jestem w stanie wymienić: rozległa zakrzepica żyły udowej i biodrowej wspólnej po stronie lewej, liczne nadżerki, afty, bolesne bąble, rozległe pokrzywki i wybroczyny szczególnie aktywne przy wyłonionym jelicie, wahania temperatury oraz wstręt do jedzenia. Moi przeciwnicy to również notoryczne infekcje grzybiczne przewodu pokarmowego, który wystawiany jest na ciężką próbę- po każdym bloku chemioterapii jestem dosłownie przelewany kilkoma antybiotykami. Niestety ostatnie badania nie przyniosły dobrych wiadomości- moje serce jest bardzo osłabione- czerwona chemia robi swoje.
Marzę o spaniu we własnym łóżku, o możliwości odrobienia lekcji przy biurku, o zjedzeniu wspólnego posiłku z rodziną. O treningu piłkarskim, o strzeleniu gola. O powrocie do normalnego świata. Dziś wszystkie te czynności wykonuję w szpitalnym łóżku, święta Bożego Narodzenia spędziłem również na oddziale onkologii.
W całej tej rozgrywce towarzyszy mi mama. Zawsze jest przy mnie. Dotychczas myśleliśmy, że damy sobie radę. Widzę, że czas spędzony na onkologii, problemy i wszystko to co towarzyszy nowotworowi nie pozostawiają złudzeń.
Dlatego właśnie zwracam się z prośbą o wsparcie finansowe mojego leczenia, na kosztowne zaopatrzenie medyczne, specjalistyczne żywienie i suplementacje oraz intensywną rehabilitacje, abym mógł wrócić do tego co było przed diagnozą.
Chcę wygrać i dalej grać ale z przyjaciółmi w piłkę, chodzić do szkoły, rozwijać swoje pasje. Chcę być znowu wesołym i zawsze uśmiechniętym Kacprem.
Za każdą pomoc serdecznie dziękuję.
Kacper
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Licytacja dla Kacpra
Dziękujemy bardzo🙏Pozdrawiamy serdecznie❤️Kacper z mamą🙂
Licytacja dla Kacpra
Dziękujemy bardzo🙏Pozdrawiamy serdecznie❤️Kacper z mamą🙂
POWODZENIA!
Dziękuję bardzo🙂🙂🙂
Trzymaj sie Kacper 💪💪💪
Dziękuję bardzo 💪💪💪
Trzymam mocno kciuki za Kacperka. Bede sie za niego modlic, dla Boga nie ma rzeczy niemozliwych. Wierze ze wygracie ta walke, duzo zdrowia dla malego wojownika.
Dziękujemy bardzo🙏Pozdrawiamy serdecznie❤️Kacper z mamą🙂