Dzień dobry Proszę o pomoc w ratowaniu moich dwóch kotek. Są moją rodziną. Bardzo je kocham. Od lat pomagam bezdomniakom a teraz moje kocice potrzebują pomocy. Ninkę znaleźliśmy w naszym ogrodzie w 2013 roku. Od tej pory jest z Nami. Zdiagnozowano u niej czerniaka skóry. W marcu usunięto zmianę nad okiem, pobrano wycinek do badania histopatologicznego, które potwierdziło nowotwór skóry. Niedawno zaobserwowałam kolejny guz nad okiem. Dostała steryd i antybiotyk ale guz się nie zmniejsza. Czeka ją więc kolejny zabieg w znieczuleniu. Jestem załamana. Co dalej czas pokaże. Poprzedni zabieg z badaniami i lekami kosztował 1500 zł.

Lili to kotka podrzucona Nam w listopadzie 2019 roku. Musiała wiele przeżyć bo na początku była bardzo wycofana. Niedawno pojawiły się u niej biegunki. USG pokazało poszerzone jelita wraz z pogrubieniem ścian jelit. Podejrzenie jest chłoniaka albo IBD czyli niewoistego zapalenia jelit. Miała już trzy USG, kroplówki na wzmocnienie. Jest na lekach. Strasznie się o nią martwię.Potrzebna jest dalsza diagnostyka. Bardzo proszę o wsparcie bo koszty leczenia są duże. Na dzień dzisiejszy wydałam 900 zł.