Pewnie będzie to zbiórka jak setki innych ale proszę nie odwracajcie się i przeczytajcie do końca. Zbiórka ma na celu pomoc w spłacie długów i kontynuacji leczenia kotów. Bardzo proszę o pomoc, za którą ja i koty będziemy wdzięczni do końca swojego życia. W tej chwili brakuje 2000 zł. To kwota za leczenie Sówki-kotki z wadami wrodzonymi, mamy-kotki, która wraz z kocietami została znaleziona na jednym z bydgoskich osiedli oraz Juliana-kota z hiv . W tej chwili pod opieka jest kotka z małymi kociętami, Julian z Fiv oraz kotka Olga, kotka po usunięciu zębów. Brakuje karmy, żwirku i przede wszystkim pieniędzy na spłatę pogłębiającego się długu i kontynuację leczenia. Ostatnia sytuacja rozłożyła nas na przysłowiowe,, łopatki ". Pomimo wszelkich starań zostały jeszcze ponad 2 tysiące do zapłaty. Chyba nie do udźwignięcia jest ten dług bo w miarę upływu czasu zawsze któryś kot potrzebuje pomocy i opieki weterynaryjnej. Jeśli ktoś mógłby podarować karmę, żwirek będę bardzo wdzięczna. Każda przelana złotówka to finalnie mniejszy dług. Proszę o pomoc

Poniżej wklejam wyniki badań i fotki kociaków.

Niestety usługi wet są tak drogie, że czasami nie starcza na wszystke. Wtedy robią się długi.

Kotka razem ze swoimi kociętami została podrzucona do budynku mieszkalnego jednego z bydgoskich osiedli. Została zabezpieczona i przewieziona do kliniki weterynaryjnej, gdzie zbadano całą rodzinkę. W tej chwili przebywa w domu tymczasowym, gdzie ma szanse w spokoju odchować swoje potomstwo. Potrzebuje odpowiednio zbilansowanej karmy dla kotek karmiących, podkładów i spokoju. Dzieciaki mają około dwóch tygodni, zdrowo rosną. Pilnie potrzeba dla nich pieniędzy na karmę, żwirek, szczepienia, odrobaczenia.