Lili to jedna z podopiecznych w naszej Bandzie Teosia - bandzie uratowanych, niechcianych, porzuconych, adoptowanych czterech kocich i psich łapek. Końcówka roku nas naprawdę dobija ilością wydarzeń, a tego już zupełnie się nie spodziawałam:(

Lili ma 8 lat. Nigdy na nic nie chorowała. Kocia indywidualistka, chadzająca swoimi drogami po domu. Kilka dni temu zobaczyłam ją w pozycji bólowej i od tego się zaczęło. Wieczorem poczułam okropny zapach z jej pyszczka, pierwszy raz od dawna sama przyszła się przytulić. Moim oczom ukazał się okropny stan w pyszczku.

Pędem do kliniki a tam badania krwi i wyznaczony termin zabiegu na CITO - sanacji ząbków. Usłyszałam koszt - 1300 - 1500 zł.

Na biegu pilnie poszukiwania innych klinik z polecenia i pomocy.

Udało się dostałyśmy namiar.

12.12.2023 - wizyta w gabinecie, zalecenie natychmiastowego wdrożenia antybiotyku na stan zapalny pyszczka i zabieg ustalony na 19.12.2023 w kwocie zupełnie innej - 400 zł ! Taka różnica... nawet nie chcę tego komentować, dlaczego tak różnie działają kliniki, które powinny ratować życia zwierząt.

Niestety w dniu dzisiejszym wyniki krwi pokazały, że to jednak nerki są powodem tego stanu.. wyniki są okrutne

Kreatynina 574

Mocnik 49.5

Fosfor 3,54

Natychmiast podana została dziś pierwsza kroplówka. Pierwsza dawka antybiotyku oraz suplementy.

Czekamy na wytyczne co dalej...

Dzienny koszt podania kroplówki to ok 60 zł

Do tego leki

Za kilka dni powtórne badanie czy to da jakiś efekt i czy będzie można zrobić zabieg. W obecnym stanie podanie narkozy oznaczałoby koniec :(

Los Lili https://www.facebook.com/BandaTeosia