id: ynecct

Żeby serce Michaela mogło dalej bić ❤️

Żeby serce Michaela mogło dalej bić ❤️

Nasi użytkownicy założyli 1 226 703 zrzutki i zebrali 1 349 499 804 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności2

  • Od dwóch dni nie mamy już problemów z piciem wody. Nawet robimy to z lekką nadwyżką. Regularnie sikamy 🐈😅 i jesteśmy szczęśliwi że udało się narazie chociaż to. Jednak przez dziąsełka znowu przestał jeść, więc dziś oprócz kroplówki dostanie leki przeciwbólowe i na apetyt.  Uszka w lepszej formie niż były. TRZYMAJCIE KCIUKI ❤️🐈‼️
    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

Chciałabym przedstawić państwu Michaela-mojego przyjaciela od prawie 13 lat. Majki kilka dni temu zaczął mieć problem z jedzeniem, wszystko wypadało mu z pyszczka. :/ Na dodatek trochę schudł, był osowiały. Po nie udanych próbach postawienia na nogi zawiozłam go do weterynarza. Niestety diagnoza mnie sparaliżowała. Pani weterynarz stwierdziła że ma silną niewydolność nerek, która spowodowała zapalenie uszu i dziąsełek. Dali Michaelowi 3 dni na dojście do siebie informując mnie że raczej nic nie da się zrobić. Ale Michael jest kotem po przejściach i ku zdumieniu wszystkich zaczął pić dużo wody, normalnie sikać, a nawet jeść :D . Gdy w klinice się o tym dowiedzieli, powiedzieli że to kot z wielką wolą walki i że w takim razie jedziemy z leczeniem dalej. Przeszedł serie badań gdzie stwierdzono iż przy takiej mocznicy Majk ma wzorowe badania krwi, badania na tarczycę i przede wszystkim trzustka w normie. Więc jego szansę się zwiększyły. Ale niestety, w swoim życiu trafił na kogoś kto bezgranicznie go kocha, ale nie ma zaplecza finansowego żeby samej pomóc mu w walce. Daltego ja z całą resztą naszej małej rodzinki (dwa kocurki-Franio i Krecik) chcielibyśmy prosić o choćby symboliczną złotówkę dla naszego kochanego staruszka i pokibicowanie mu w myślach. Leczenie kosztuje bardzo dużo, dołączam państwu paragony za tylko dwa pierwsze dni naszej walki. Ale było warto.❤️ Michael został przeze mnie odebrany kilka lat temu z bardzo nieudanej adopcji, gdzie był głodzony, wypychany z domu i szczuty przez psy gdy zabrał panu plasterek szynki z głodu. Trafił w moje ręce z zapaleniem płuc, połamanymi żebrami , bliznami....było na nim całe okrucieństwo tego świata. Mimo to jest idealnym pacjentem, kocha ludzi nawet tych z kliniki :P . Ani razu nie wdał się w bójkę z innym zwierzęciem, nigdy nie był agresywny. Pomógł mi wychować dwa pozostałe kociaki. Ja i oni codziennie od kilku dni jeździmy ok.30 km w każdą stronę żeby go zawieźć do lecznicy, a potem zabrać na noc do domu, by znowu powtórzyć to jutro. Jestem z niego dumna, jest poprostu cudowny. Ale potrzebujemy państwa pomocy, by jego serce biło dla nas dalej. Przed Majkim jeszcze dużo kroplówek, antybiotyków i specjalnych badań, które pozwolą nam monitorować jego stan. Za każdą pomoc-czy finansową czy tą mentalną ja, Franio i Krecik bardzo dziękujemy. Dziękujemy już za poświęcenie czasu na przeczytanie moich wypocin :D. Życzymy państwu wszystkiego dobrego. ❤️



Ps- tak, on tak śpi na miśku. 😅

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Wpłaty 19

 
Dane ukryte
40 zł
 
Dane ukryte
10 zł
 
Dane ukryte
10 zł
 
Live
80 zł
 
Dominika Wyzuj
ukryta
 
Kot Jack
5 zł
 
Ania
10 zł
 
Dane ukryte
10 zł
 
Dane ukryte
3 zł
 
Cezary Piotrowski
20 zł
Zobacz więcej

Komentarze 1

 
2500 znaków