Pięć kociątek których domem była zimna, ciemna piwnica dostało ode mnie dziś szansę na lepsze życie. Maluchy zostały znalezione w jednej z piwnic w Bytomiu. Mają około 8 tygodni.

Miałam cichą nadzieję że trochę odetchnę, dopiero wczoraj wydałam do ADOPCJI ostatnie maleństwo z trójki z kopalni, długo nie czekałam.

Nie narzekam, fizycznie daję radę mimo iż mam znaczną gromadkę moich kociaków, większość z nich jest już wiekowa dlatego potrzebują specjalnej troski ,lepszej jakości karmy no i częstszych wizyt u weterynarza.

Mimo tego nigdy nie odmawiam pomocy kiedy zadzwoni telefon z prośbą o ratowanie zwierząt.

Wierzę w moc Facebook a i wierzę w ludzi którzy zawsze służą mi pomocą.

I tym razem wierzę że się uda uratować tę niewinne istotki.

Kochani jutro już pierwsze koszty, odpchlenie, odrobaczenie i przbadanie piątki maluchów.

Wspólnie damy radę.

Każdy wpłacony pieniążek to szansa dla maluchów.

Z góry wszystkim darczyńcom serdecznie dziękuję.