Leczenie Justyny Bieleckiej
Leczenie Justyny Bieleckiej
Nasi użytkownicy założyli 1 226 837 zrzutek i zebrali 1 350 030 281 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności5
-
Drodzy nasi Przyjaciele!
Zbiórka niedawno osiągnęła początkowo zakładane 300 tysięcy złotych. Bardzo Wam dziękujemy za wsparcie! <3
Justynka została zakwalifikowana na protonoterapię w Niemczech. To dobra informacja, która daje bliskim dużo nadziei. Niestety szacowane półtora roku temu koszty wzrosły i za protonoterapię zapłacić trzeba będzie około 500 tysięcy złotych.
Przypominamy też, że cena za miesięczną terapię lekiem celowanym, który przyjmuje obecnie Justyna, to 15 tys. złotych (180 tys. złotych rocznie).
Koszty są ogromne, dlatego przedłużamy zbiórkę.
Wierzymy, że uda nam się poprzez licytacje uzbierać jeszcze minimum 100 tys. złotych. Fantów i chęci nam nie brakuje! Damy radę!
Kto zostaje z nami?
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Mam na imię Justyna.
Gdy miałam 2 latka zdiagnozowano u mnie nowotwór – rak płaskonabłonkowy w przewodzie słuchowym.
Po trzech latach walki z chorobą (operacje, chemioterapia, radioterapia) udało się wyzdrowieć. Wróciłam do domu, do przedszkola, następnie do szkoły. Przez kilka lat był spokój, przeplatany częstymi ropnymi zapaleniami i operacjami rekonstrukcyjnymi ucha.
Gdy miałam 10 lat pojawił się pierwszy atak padaczkowy, podobno efekt po radioterapii. Po kilku atakach zaczęły działać leki i mogłam spokojnie wrócić do szkoły, do której uwielbiam chodzić.
Teraz gdy mam prawie 13 lat na wyniku rezonansu powrócił koszmar. Jestem serii bardzo mocnej chemii i dalej jestem w trakcie diagnozy: guz dołu skroniowego i podskroniowego – chondrosarcoma lub oponiak. Przeszłam poważną operacją wycięcia nowotworu z kośćmi twarzoczaszki i mam wykonaną rekonstrukcję kości.
Niestety pojawił się nawrót choroby. Przechodzę kolejną ciężką chemioterapię. Czeka mnie znowu operacja.
Kolejnym etapem ma być terapia protonowa.
Moi rodzice i najbliżsi robią co tylko mogą.
Mam nadzieję, że wspólnie pokonamy przeciwności losu i będę mogła wrócić do normalnego życia.
Niczego więcej nam nie trzeba!
Takiej podobno szarej rzeczywistości- dla nas cudownej i wymarzonej!
Dziękuję za każdy gest pomocy!
Justyna z rodzicami
Oto link do grupy #AkcjaLicytacjaDlaJustyny :
https://www.facebook.com/groups/732288460855192/?ref=share
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!