[english version below]

Cześć! Tu Tytus – 12 lat, marzyciel, wynalazca i oficjalny mistrz ciętej taśmy klejącej.

We wrześniu poznałem ekipę (Wiktor, Ala, Wojtek, Ula, Zuzia i Maks), która zamiast siedzieć na telefonach, woli wymyślać maszyny z desek, rozwiązywać zagadki, budować przedziwne wynalazki i robić teatr z niczego. Tak właśnie zostaliśmy drużyną w Odysei Umysłu — czyli konkursie dla tych, którym w głowie się… mieści więcej niż gdziekolwiek indziej.

Przez miesiące ćwiczyliśmy, planowaliśmy, poprawialiśmy, coś wybuchało (tylko raz!), coś się zawaliło (dwa razy!), a potem…

Zajęliśmy 1 miejsce w 34. Finale Ogólnopolskim Odysei Umysłu w problemie 1 grupie wiekowej 2 "Wymyślny wyścig"!

Radość była taka, że prawie roztopiliśmy scenę z emocji.

I teraz uwaga, bo tu robi się kosmicznie:

Dostaliśmy zaproszenie na Światowe Finały do USA!

Tylko jest jeden problem — nie umiemy jeszcze teleportacji.

A samoloty do Ameryki kosztują więcej niż nasze całoroczne zapasy chipsów i plasteliny.

Dlatego bardzo prosimy o wsparcie — każda złotówka to jak śrubka w naszej maszynie marzeń.

Zbieramy na przelot, transport na miejscu, burgery i amerykańskie przygody. No dobra, głównie na bilety i transport.

Z góry dzięki! A jak się uda, to wyślemy Wam zdjęcie z Michigan i może nawet selfie z jakimś łosiem lub orłem.

Pozdrawiam w imieniu naszej odlotowej drużyny,

Tytus

P.S.

poniżej trochę konkretów, o co chodzi, czym jest Odyseja Umysłu i takie tam ważne informacje:

* https://odyseja.org/o-odysei-umyslu/idea-o-co-nam-chodzi/czym-jest-odyseja-umyslu/

* https://www.trojmiasto.pl/dziecko/Finaly-Odysei-Umyslu-Kto-z-Trojmiasta-pojedzie-do-Stanow-Zjednoczonych-n201365.html

---------------------------

English version below

Hi, it's Tytus here - 12 years old dreamer, tinkerer and official master of sticky tape art.

In September I met my team (Wiktor, Ala, Wojtek, Ula, Zuzia and Maks) who, instead of wasting time on their smartphones, prefer to invent machines built from wooden boards, solve puzzles, create bizarre inventions and make theater out of nothing. That's how we became a team in the Odyssey of the Mind - that is, a competition for those who have more capacity in their heads than anywhere else.

For months we've been practicing, designing and improving. Something exploded (only once!), something collapsed (twice!), and then.... we won the 1st place in the 34th National Final of Odyssey of the Mind in Problem 1 / Age group 2, titled "The OM-Mazing Race".

The joy was such immense that we almost melted the stage with excitement. And now pay attention: we got an invitation to the World Finals in the USA!

There is only one problem - we don't know how to teleport there, yet. And the planes to America cost more than our year-long supply of chips and Play-doh. That's why we are very much asking for your support - every penny is like a cogwheel in our dream machine.

We are raising money for the flight, on-site transportation, burgers and American adventures. Well, okay, mostly for tickets and transportation!

Thanks in advance! And if we're successful, we'll send you a photo from Michigan and maybe even a selfie with some moose or eagles.

Greetings on behalf of our team,

Tytus