Pewnego zimowego dnia dołączyła do naszej rodziny śliczna sunia o imieniu Deyzi ,aktualnie ma 9 lat.Jest naszym członkiem rodziny ,naszym przyjacielem a zwłaszcza mojego niepełnosprawnego syna...Misia bo tak na nią zazwyczaj wołamy ma guzy na brzuszku -jest to gruczolak listwy mlecznej u suk. Co prawda jest on dosyć szybko obecnie rozpoznawalny, to jednak nadal jest jednym z najgroźniejszych nowotworów u psów. Tak jak w przypadku wszystkich nowotworów, a przede wszystkim tych najbardziej złośliwych – jego leczenie może być pomyślne tylko w przypadku wczesnej diagnozy.

Po dzisiejszej wizycie u weterynarza dostalismy koszt leczenia ...

Z racji ze opiekuje sie sama niepelnosprawnym synem ktory tez wymaga kosztownych wizyt u specjalistów i rechabilitacji ,nie stac nas na szybką reakcje w leczeniu naszego psiaka ,a zanim odłożymy może byc już za późno 😪

Operacja po jednej stronie i odrazu sterylizacja 940 zl., za połtorej miesiaca od 1 operacji nastepna i dodatkowo 550zł ,badania przed pierwszą operacją -145zł

To są guzy nowotworowe ...

i najpierw musimy zrobić badania czy nie ma przeżutów ...oby ich nie było...

Dlatego zwracamy się o pomoc do ludzi dobrej woli o wpłaty na ratunek naszego przyjaciela...🐕

Dziękujemy z całego serca za poświęcenie czasu na przeczytanie naszej historii ❤️ I jeśli zdecydowałes się nam pomóc będziemy dozgonnie wdzięczni! Dobro wraca...

Pies to najlepszy przyjaciel człowieka i nie ma powiedzenia bliższego prawdy niż to....🐶😔😪