Niedługo nadejdzie czas, gdy dzieją się cuda... Taki staruszek czeka na cud...

Dziadek, który miał bardzo ciężkie życie, może dostać od nas szansę! Spójrzcie tylko w te smutne oczy... :( Taki dziadzio ok.12 letni, niedowidzący... Miał bardzo ciężkie życie. Wie, co to łańcuch, głód i przeszywające zimno. Przegrywał walkę o jedzenie z młodszymi psami, rany po pogryzieniach mówią same za siebie... :( Jest wychudzony, pod kołtunami można wyczuć same kosteczki.

Dziadzio przegrywał walkę o życie, ale teraz możemy dać mu szansę! Pomimo tego, co przeszedł jest jest bardzo ufny, kochany, wdzięczny za każdy okazany mu ciepły gest. W człowieka wpatrzony jest jak w obrazek... Zupełnie pozbawiony agresji, bezbronny... On jeszcze chce być kochany...

Kochani musimy dać mu szansę! Bardzo potrzebujemy Waszej pomocy! Dziadek musi być zbadane przez weterynarza, morfologia i dalsze badania, odrobaczony, odpchlony i zaszczepiony. Na ten moment nie mamy jak mu pomóc :(

Mamy gigantyczny dług u weterynarza... Przy takim długu nie jesteśmy w stanie opłacić kosztów weta.

Kochani, prosimy nie zostawmy Dziadka bez pomocy! My wszyscy! Błagamy o wpłaty! Każdy grosz się liczy. Może dzięki nam wszystkim zdarzy się cud i Dziadek znajdzie swojego człowieka! On czeka już tylko na cud...