Powódź, która dotknęła w minionych dniach Kotlinę Kłodzką spowodowała niepoliczalne straty.

Doszczętnie zniszczony został dom moich rodziców Bożeny i Krzysztofa Piątek.

Skala tego zdarzenia jest ogromna, szczególnie, że dotknęła ich zaraz po ukończeniu remontu domu, który obecnie zamiast zapewniać im schronienie, całkowicie nie nadaje się do zamieszkania.

Rodziców udało się ewakuować, cały dobytek został natomiast zalany.

W 1997 wielka woda już raz zabrała moim rodzicom cały dobytek. Skutkowało to kilkuletnią tułaczką, z 3 małych dzieci, pomiędzy domkami dla powodzian, przemieszkiwaniem u rodziny i ciągłym brakiem możliwości stabilizacji.

Część domu zburzono i odbudowano na nowo. W końcu dom był cały, bezpieczny i spełniał warunki do bezpiecznego zakwaterowania rodziny.

Już drugi raz muszą mierzyć się ze stratą tego co każdemu z nas zapewnia spokój, czyli dachu nad głową.

Pomóżmy im odbudować to miejsce, żeby mogli spokojnie i godnie żyć i nie martwić się o jutro.