Moi drodzy, 💚

jak juz wiecie Lusia jest po operacji usunięcia guzów drugiej listwy mlecznej i przechodzi aktualnie rekonwalescencję.

Wczoraj nasza ukochana kotka miała trudny dzień. Pod jej skórą przy ranie zebrało się dużo płynu, a ona niestety nie miała apetytu i czuła się bardzo źle. Zdecydowałam się odciągnąć 20 ml płynu, co przyniosło jej chwilową ulgę. Dzisiaj rano zawiozłam ją do kliniki, gdzie lekarze zadbali o nią najlepiej, jak potrafili. Resztę również udało sie wyciągnąć , a od rany masowane zostały strefy, aby zapobiec dalszemu gromadzeniu się osocza .

Przy tej okazji nasza Dr Asia zdjęła szwy, a my odetchnęliśmy z ulgą, widząc, że Lusia czuje się lepiej. Jest juz prawie gotowa na chemię i to napawa nas nadzieją! Choć jesteśmy świadomi, że proces leczenia jeszcze się nie kończy, a płyn będzie trzeba odciągać przez kilka dni, to widok poprawy w samopoczuciu naszej Lusi niezmiernie cieszy.

Każde wsparcie, które otrzymujemy od Was, naprawdę wiele znaczy.❤️ Dziękujemy z całego serca za pomoc w zbieraniu funduszy! Głównie dzięki Waszej pomocy Lusia ma szanse na wyzdrowienie. Razem możemy sprawić, że jej życie stanie się lepsze! 🌷🍀❤️

Z całego serca dziękujemy w Lusi imieniu 🙏