"Każdy gest, nawet najdrobniejszy… zmienia świat, 

czyjś świat"

Ich świat zabrał pożar 😞

Kochani, wielu z was zna zarówno nas jak i nasze działania. W ostatnim roku uratowaliśmy i wyadoptowałyśmy bardzo dużą ilość zwierząt.To wszystko dzięki wam, dzięki osobom które nas ciągle wspierały karmą, zbiórkami, lekami itp.

Od lat działamy jako osoby prywatne,jako wolontariusze. Aby było nam łatwiej postanowiliśmy otworzyć fundację.Jednak założenie takiej fundacji zajmuje sporo czasu i dużo papierologii. 

Kochani jesteśmy zmuszeni założyć zbiórkę ,kolejna zbiórkę ponieważ zbieramy pieniążki na spłatę kojca który będzie nam umożliwiał ratowanie psiaków.

Wiele już razy byliśmy zmuszeni odmówić pomocy, gdyż nie mieliśmy miejsca.

Zakup kojca na raty to była szybka decyzja ,Morus żył na pogorzelisku,spał przy spalonym domu,jego życie zniszczył pożar i odebrał ukochaną opiekunkę 😞

 Potrzebujemy naprawdę bezpiecznego miejsca na takie awaryjne sytuacje, a takim miejscem jest kojec. Dzięki temu kojcowi będziemy mieli możliwość opiekowania się psami,których życie i ludzie pozbawili domu. 

Morus i Maniuś dwa zwierzaki zabrany po tragedii w której straciły dom.

Dla nas jest ta zbiórka ogromie ważna ... jest to dla nas idealny start na początek naszej naszych działań jako fundacja.

Sami nie jesteśmy niestety w stanie spłacić kojca 😓Toniemy aktualnie w długach u weterynarza,na chwilę obecną mamy do spłaty prawie 15 tys.

Karma, leki, tabletki na odrobaczanie, likwidacja pcheł, transport ... to wszystko kosztuje 😨Dla nas 2 tyś zł na chwilę obecną to ogromna i przerażająca kwota.

Dokupiliśmy jeszcze drewno na podkowę koszt prawie 900 zł i używana budę za 150 zł , wszystko aby ratować życie,bo każde życie jest warte pomocy bez względu na koszty♥️

Jednak wierzymy w to, że razem możemy więcej i jeżeli każdy dołoży „grosik” do naszej zbiórki, to szybko uzbieramy tą kwotę. Morusek bardzo prosi o wsparcie 🙏

Morusek w nowym kojcu który uratował go od bezdomności 🐾♥️

Wszystko podrożało mamy 20 psów pod opieką oraz 25 kotów 🙁

Planowaliśmy zmniejszyć stan zwierząt, ale to nierealne. Nie mamy już miejsca na przyjmowanie kolejnych zwierząt, codziennie dostajemy po kilka zgłoszeń, chcemy pomagać, ale nie mamy jak, zbieramy na kojec dla psów aby móc pomagać dalej,wierzymy że Morusek znajdzie dom tym samym będzie miejsce dla kolejnego psa w potrzebie.

Prosimy Was o pomoc, nawet najmniejsza wpłata teraz jest na wagę złota🙏

Odbieramy zwierzęta z różnych miejsc bo nikt im nie chce pomóc, nie potrafimy przejść obojętnie jak wiemy, że jakiś zwierzak cierpi☹️

Pomóż nam pomagać dalej, pomóżmy bezbronnym zwierzętom odmienić ich los, dać szanse im na nowe, lepsze życie. Często odbieramy zwierzęta, które wymagają kosztownego leczenia. Nie możemy spać po nocach jak wiemy, że nie możemy już pomagać, bo brakuje miejsca na przyjmowanie nowych psów.

Tylko RAZEM możemy im pomóc‼️

To co ? Pomożecie nam pomagać ? Razem możemy naprawdę o wiele więcej ❤️