Osierocone kociątko walczy o zycie
Osierocone kociątko walczy o zycie
Nasi użytkownicy założyli 1 248 264 zrzutki i zebrali 1 406 360 457 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Niestety mimo starań lekarza ,kotek odszedł 😓
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Jest tam duży problem związany z niekontrolowanym rozmnażaniem kotów .
Ale nie o tym mowa.
Do pewnych dobrych ludzi przybłąkała się kotka z maluchem . Tylko jednym.
Zamieszkała sobie na placu gdzie dostała domek i mogła spokojnie wychowywać swojego synka.
Pewnego dnia kotka zaginęła .
Właściciele posesji czuli się odpowiedzialni za los tych dwóch kotów więc zaczęli jej szukać. Niestety poszukiwania nie przyniosły efektu.
Po 3 dniach wycieńczona kotka pojawiła się na drodze skąd szybko została zabrana i zawieziona do lekarza.
Wyglądała fatalnie i jej stan był krytyczny .
Nikt nie wie co się stało. Gdzieś musiała być zamknięta ale co dalej , nie wiadomo...
Zaczęła się walka o jej życie.
Kocica mimo ogromnych starań lekarzy odeszła na stole...
Właściciele posesji byli zrozpaczeni. Strasznie się to na nich odbiło ponieważ robili wszystko żeby ją ratować i żeby mogła wychować spokojnie swoje dziecko. Miała już zaplanowaną sterylizację i dalszą przyszłość...:(
Zostawiła w smutku pomocnych ludzi którzy zdążyli się z nią związać oraz małego rudaska.
Tak dowiedzieliśmy się o sytuacji.
Z racji wspólnych działań związanych z pomocą dla kotów w tej wsi mieliśmy ze sobą kontakt.
Zostaliśmy poproszeni o pomoc dla kociaka i zabezpieczenie go . Nie miał mamy , był nieporadny. Potrzebował fachowej opieki.
Niestety u nas była choroba wirusowa która dla małego kociaka mogła skończyć się śmiercią .
Pomógł nasz zaprzyjaźniony azyl który wziął pod opiekę maleństwo.
Wszystko było idealnie do dziś...
Mimo opieki weterynaryjnej ( odrobaczanie , szczepienia , profilaktyka) zwymiotował nicienia .
Nie wiadomo czy to jest przyczyną pogorszenia stanu. Na tą chwilę załatwia się pod siebie i nie jest w stanie się ruszyć.
Weterynarz który przyjechał do niego podał mu kroplówkę a my dostarczyliśmy resztę potrzebnych leków.
Jeśli przeżyje noc jutro ma wizytę u lekarza.
Organizacja która opiekuje się maluchem nie jest w stanie pokryć kosztów leczenia. My opłacimy fakturę , dlatego bardzo prosimy o wsparcie dla tego malucha ,który dzielnie walczy o każdy oddech .
Sami nie jesteśmy w stanie pokryć wszystkich kosztów dlatego wierzę że i tym razem uda się uratować to życie 💜

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.