Czy tak wygląda koniec? Smutna prawda i gorzkie łzy nie zostawiają złudzeń.
Czy tak wygląda koniec? Smutna prawda i gorzkie łzy nie zostawiają złudzeń.
Nasi użytkownicy założyli 1 226 675 zrzutek i zebrali 1 349 350 555 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Na zrzutce przedstawione są faktury z ostatnich czterech miesięcy. Część kosztów udało się pokryć dzięki Waszemu wsparciu. Mamy takie małe grono cudownych ludzi, którzy zawsze pamiętaj o kotach, które dostają "nowe życie". Myślę, że mogę tak to nazwać, bo robimy wszystko, żeby choroby, chłód i głód poszły w niepamięć. Żeby koty miały szansę stanąć na łapki, a następnie rozpocząć nowe życie we własnym domu, wśród swoich ludzi, mając własne rodziny. Czasami są to ogromne koszty, miesiące starań, nieprzespanych nocy, aby powiedzieć CZAS DO DOMU. Te raptem 4 miesiące to wiele historii, uratowanych istnień, jednak już od pewnego czasu jak można zauważyć <zwłaszcza osoby, które śledzą Nasze działania i losy Naszych podopiecznych> zmniejszamy działania, co niestety wynika z sytuacji jak widzicie nieciekawej. Nie wiem już jak, skąd, to wszystko zwyczajnie ogarnąć. Ja jestem 1 i wszystkie obowiązki związane z opieką nad zwierzętami od a do z, praktycznie załatwiam sama. Nie narzekam, ale czas, doba, emocje to dużo zeby po całym dniu w lecznicy usiasc i działać, żeby to wszystko miało ręce i nogi. Czasami zmęczenie, rezygnacja wygrywają. A dla mnie priorytetem jest to, żeby nigdy nie odczuły tego zwierzaki, którymi się opiekuje.
Zrzutka dotyczy opłacenia kosztów weterynaryjnych. Dla jednych to duże kwoty, ale innych małe. Jednak nie są to jedyne koszty opieki nad zwierzętami, w obliczu tego wszystkiego są to już dla mnie kwoty nierealne do opłacenia z własnych środków.
Nie raz nam pomogliście, za co jestem ogromnie wdzięczna. Bo mówimy o uratowanych istnieniach, jednak zaczynam po latach wątpić czy się do tego nadaje, skoro jak widać, nie potrafię sobie z tym radzić i tego wszystkiego "ogarniać". :(
Większość kotów, ktore widnieją na fakturach są adoptowane - miot z lasu (butelkowe dzieciaczki, cała 4 w domach), Kazik, Gabryś, Marcysia, Margot, Spacja, Sebuś, Ludwiczek, Dziki <nie wrócił do miasta, ma swoje bezpieczne miejsce, opiekę weteryaryjną i dobre żywienie>, Okruszek, Zorro.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!