id: wwpuac

Tiger za TM 😓 Tiger potrzebuje wsparcia aby żyć

Tiger za TM 😓 Tiger potrzebuje wsparcia aby żyć

Nasi użytkownicy założyli 1 226 933 zrzutki i zebrali 1 350 298 708 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Edit: Tiguś 26.02.21 powędrował za TM 😓

Nie miał siły walczyć 😓 Nie udało się...

Z całego serca dziękuję Wszystkim, którzy przekazali cegiełkę na ratowanie jego życia ♥️

Poniżej rozliczenie leczenia Tigera od momentu powstania zrzutki ( bez uwzględnienia wcześniejszych kosztów leczenia) :

1. Paragon lecznica105zł

2. Paragon lecznica 60zł

3. Paragon lecznica 185zł

4. Paragon lecznica 560zł

5. Paragon lecznica 190zł

6. Paragon lecznica 40zł (kroplówki)

7. Paragony karma, karma w płynie 80.40zł

8. Leki sprowadzone z Włoch 310 euro ( na opakowaniach ceny 233 euro, 176.80 euro jednak weterynarz z Włoch sprzedała dla Tigusia leki po cenach hurtowych ♥️

9. Transport leków z Włoch 52 euro

10. Kremacja 990zł

11. Paragon za badania dawcy krwi 140zł (paragonu jeszcze nie otrzymałam z lecznicy)

Łącznie : ok 3979.00 zł


Edit : Dzisiaj z samego rana przyjechały lelki z Włoch. Tiguś jest już po pierwszej dawce. Tiger miał wczoraj transfuzję krwi. Zniósł to dzielnie. Założony został cewnik, ponieważ pęcherz był cały zapełniony. PROSZĘ trzymajcie za niego kciuki ♥️


Edit : Z Tigusiem jest coraz gorzej :( Nie je ,nie pije ,stale gorączkuje, nie ma siły wstać. Na dwór jest wynoszony, jednak nie jest w stanie załatwić swoich potrzeb :( Zaczęła się walka o jego życie :( Leki z Włoch będą jutro ( 25.02.2020). Wyniki Tigera ( 22.02, 24.02) są coraz gorsze :( .Efekt działania leków będzie dopiero po około 2 tygodniach stosowania. Dzisiaj została wysłana krew do laboratorium w Niemczech celem ustalenia poziomu przeciwciał leishmani przed podaniem leku. Po dwóch tygodniach stosowania leku krew ponownie pojedzie do badania abyśmy wiedzieli czy lek działa. Tiger od 3 dni jest na kroplówkach. Dzisiaj jedziemy na transfuzję krwi :( Dawcą będzie mój Choco (o ile jego wyniki krwi będą ok). Jeśli nie to musimy znaleźć dawcę :(

Zrzutkę robiłam początkowo na leki, nie zdając sobie sprawy ,że czeka nas kosztowne leczenie jeszcze przed podaniem leku :( Proszę z całego serca o pomoc finansową dla Tigera <3 On musi żyć,musimy wygrać walkę !



Tiger znalazł się w ciężkiej sytuacji :( Aby żyć potrzebuje leku, który nie jest dostępny w Polsce . Lek można kupić we Włoszech , Grecji lub Hiszpanii. Musi zostać sprowadzony. Koszt kuracji, która uratuje Tigera przed śmiercią to 2000zł :( Ale od początku....

Tiger półtora roku temu przyjechał do Polski z Albanii. Znaleziony tam w ciężkim stanie ,został zaopiekowany przez tamtejszego weterynarza. Po serii badań okazało się ,że Tiguś choruje na leishamaniozę .Jest to choroba występująca dość często w rejonach Morza Śródziemnego . Nie leczona doprowadza do śmierci zwierzaka. Po konsultacji z tamtejszym weterynarzem zostało podjęte drogie leczenie ,które trwało ponad miesiąc. Po zakończonym leczeniu Tiger przyjechał do Polski i znalazł dom u mnie. Wiedziałam, że na zawsze zostanie nosicielem tego pasożyta ,a choroba może się nawracać ,jednak myśl o tym ,że zostawiając go na ulicy bez leczenia umierałby w ogromnych cierpieniach spowodowała ,że nie mogłam postąpić inaczej :( Przez półtora roku Tiguś wiódł spokojne życie w domu,w cieple ,z pełną michą . Do 31 grudnia 2020 :( W sylwestra dostaje gorączki ,którą udaje mi się zbić. 5 stycznia zaczynają się problemy z oczami ,białka są przekrwione, jego samopoczucie ulega pogorszeniu :( Tiger jedzie do okulisty . Ma robione badania okulistyczne. W oczach stan zapalny. Zostają zlecone badania krwi oraz test na choroby odkleszczowe. Morfologia wychodzi zła. Na teście wychodzi Ehrlichia. Zostaje zastosowane leczenie ponad 3 tygodniowe . Ma podawany antybiotyk. Podczas kuracji pies nadal się źle czuje. Jest apatyczny ,nie chce jeść ,nie ma sił, gorączkuje. Po zakończonym leczeniu ponownie ma robione badania krwi , które są gorsze od poprzednich. Krew zostaje wysłana na rozmaz,celem sprawdzenia czy ehrlichia nadal jest w organizmie Tigera. Niestety na badaniu nic nie widać. Krew zostaje poddana tym razem badaniu PCR. Wynik wychodzi ujemny. A Tiguś coraz gorzej się czuje. Wszystkie jego wyniki zostają wysłane do weterynarzy z Włoch , Albanii i Grecji. Zapada diagnoza : nawrót Leiszmani :( I tu zaczynają się poważne problemy dla Nas :( Lek na tą chorobę nie jest dostępny w Polsce, a cena jego to koszt wraz z transportem w przeliczeniu na złotówki ok 2000zł.

Do tego dochodzi też czas ,niestety Tiguś z dnia na dzień czuje się coraz gorzej :(

Z całego serca proszę Was wszystkich o pomoc w zebraniu środków. Tygrysek musi żyć !


Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 53

 
Dane ukryte
100 zł
 
20 zł
 
Ryruś
50 zł
 
Karolina
30 zł
 
Dane ukryte
50 zł
 
Dominika Jungto
50 zł
 
Dane ukryte
ukryta
 
Paulina Spiralska
ukryta
 
Magdalena
20 zł
 
Gosia Troj
20 zł
Zobacz więcej

Komentarze 2

 
2500 znaków