Niedługo Mikołajki. Przyzwyczailiśmy się już, że od wielu lat na tym profilu robimy wszystko, żeby ten dzień kojarzył się z czymś miłym dla mieszkańców domów dziecka. Zawsze dzięki Waszemu zaangażowaniu udawało się sfinansować setki prezentów dla nich. To dzięki Wam spełniały się ich małe marzenia, a listy do Mikołaja były pisane z jeszcze większą wiarą w to, że on naprawdę istnieje. 

W ostatnich dniach przeglądając internet natrafiłem na sporo świątecznych zbiórek dla dzieci. Ktoś mi powiedział, że to efekt Kotfasa. Ja jednak uważam, że to obraz zmian w społeczeństwie i empatycznego spojrzenia na tych, dla których los nie był łaskawy.

Każdy lubi dostawać prezenty, ale w zależności od wieku każdy inaczej na nie reaguje. Dzieciakom zazwyczaj towarzyszy ekscytacja i radość. Jest coś wyjątkowego w piskach i krzykach podczas otwierania paczek.

Zdecydowanie inaczej wygląda to u osób starszych i samotnych. Tam też jest elementem zaskoczenia, ale towarzyszy mu również wzruszenie. Dzieje się tak, bo te osoby nie oczekują prezentów pod choinką. Nikt z nich nie pisze listów do Mikołaja. Już dawno przestali w niego wierzyć.

Chciałbym z Waszą pomocą im tę wiarę chociaż w niewielkim stopniu przywrócić. Chciałbym, żeby pani Halinka otwierając świąteczną paczkę znalazła w niej swój ulubiony krem do rąk, pani Basia kolorową gazetę i zestaw krzyżówek, a mieszkający samotnie pan Władek mógł posmakować ulubionych wiśniowych delicji. Takich osób znam bardzo dużo. To nie tylko mieszkańcy domów seniora czy DPSów, ale również ludzie zamknięci w swoich czterech ścianach, żyjący bardzo skromnie.

Wiem, że grudzień, okres świąteczny i całe to prezentowe szaleństwo kojarzy się najczęściej z najmłodszymi. Wiem, że ta zbiórka nie będzie tak popularna jak wszystkie poprzednie, ale mimo to chciałbym, żeby w tym roku również osoby, o których mało kto pamięta otrzymały mikołajkowy upominek.

Ich potrzeby nie są wygórowane, ale tylko z Waszą pomocą jestem w stanie je spełnić.

Nie będę jej przeciągał na siłę. Zaczynamy teraz, koniec jest we wtorek wieczorem. Będę wdzięczny jeśli zechcecie się do niej przyłączyć.