Kolejna zmiana w życiu
Kolejna zmiana w życiu
Nasi użytkownicy założyli 1 227 825 zrzutek i zebrali 1 352 294 227 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Drodzy czytelnicy, drogie czytelniczki.
Postanowiłam po raz kolejny spróbować dostać się do waszych dobrych serduszek i kieszeni. Edytuję zbiórkę na prawko i samochód, bo przez ostatnie dwa miesiące zaszły w moim życiu pewne zmiany i pewne plany :)
Jak niektórzy z was wiedzą, przeniosłam się z Warszawy do małego miasta w województwie lubelskim po 43 latach. W Warszawie nigdy nie potrzebowałam mieć prawa jazdy i samochodu - wszędzie przemieszczałam się komunikacją miejską lub na własnych nogach. Od kilku lat chciałam jednak wyjechać ze stolicy i leczyć zwierzęta na prowincji. Zawsze blokadą był brak prawka i samochodu.
W Łęcznej udało mi się zrealizować tylko część planu: zamiast wymarzonego bydła czy trzody leczę nadal pieski i kotki. Cieszę się życiem w mieście, w którym wszędzie dospaceruję pieszo, a dzika przyroda jest na wyciągnięcie ręki po 15 minutowym marszu. Niestety możliwości zarobkowe, które przede mną roztoczono, okazały się mocno przestrzelone. Praca "na prowizji" obnażyła moją naturę dobrej cioci, która zawsze zapomni doliczyć coś do rachunku i leczy półdarmo :)
Znalazłam nową pracę, na południu Polski, gdzie będę mogła wreszcie spełnić część swoich marzeń - oprócz zwierząt towarzyszących nauczyć się pracować i leczyć zwierzęta gospodarskie. I mieć stałą, pewną pensję, niezależną od ilości obsłużonych pacjentów.
Dlaczego proszę was o wsparcie zbiórką?
Kilka lat temu miałam ciężki epizod depresji, który spowodował u mnie półtoraroczną absencję od pracy z półrocznym pobytem w szpitalu na oddziale psychiatrycznym. Przed zaostrzeniem choroby pracowałam na B2B, miałam kredyt na firmę, różne zobowiązania. Bez pracy, z minimalnym zasiłkiem z ZUS popadłam w długi, które spłacam do tej pory i będę spłacać jeszcze przez kilka lat. Ciężko mi przez to mieć jakiekolwiek oszczędności, ponieważ wszystkie nadwyżki przeznaczam na spłaty długów. Zostało mi jeszcze ok 50 tys., więc przez następne kilka lat nadal nie będę w stanie odłożyć nawet kilku złotych.
W tej chwili borykam się z kosztami przeprowadzki, urządzenia się w nowym miejscu. Kombinuję, czy zapłacić ZUS, czy mieć kasę na kaucję w nowym lokum. O prawku chwilowo nie myślę, bo zanim się urządzę, będę potrzebowała przez kilka miesięcy zainwestować w urządzenie miejsca, w którym przyjdzie mi mieszkać.
Jakiś czas temu dostałam informację od jednej z najbliższych mi osób, że samochód już na mnie czeka. Bardzo, bardzo się ucieszyłam, niestety plan zrobienia uprawnień odsuwa się na kolejne miesiące.
Jeśli uda mi się zebrać więcej pieniędzy niż wydam na przeprowadzkę i ewentualne prawko, resztę przeznaczę na kolejne moje marzenie - sprzęt do robienia podcastu, z którym zamierzam wreszcie wystartować. Będzie on poświęcony psom i kotom, profilaktyce chorób i szerzeniu wiedzy o zapobieganiu schorzeniom pupili. Będzie też trochę o border collie, życiu z psami pracującymi i opiece nad psami o specjalnych wymaganiach :)
Bardzo dziękuję za wszelkie wpłaty, które przybliżą mnie do realizacji planów.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Oferty/licytacje 1
Kupuj, Wspieraj.
Kupuj, Wspieraj. Czytaj więcej
Powodzenia!
Powodzenia!