My jako przyjaciele rodziny Rafała zwracamy się z prośbą o wsparcie finansowe jego w ciężkiej chorobie nowotworowej. Rafał ma 46 lat,jest mieszkańcem Luzina. Wspaniały mąż i ojciec dwójki dzieci w wieku 6 i 8 lat ,jedyny żywiciel rodziny. Dotychczas prowadzili spokojne i poukładane życie,aż do lipca. 12 lipca 2024 roku Rafał przewrócił się na podwórku,gdzie doznał złamania krętarza wielkiego kości udowej. Po diagnozie w Wejherowskim SOR został wypisany z dalszymi zaleceniami do domu. 8 sierpnia podczas przebywania na zwolnieniu chorobowym poczuł się źle, zaczęła drętwieć mu twarz,wraz z żoną pojechał na przychodnie,po zbadaniu otrzymał skierowanie na SOR gdzie stwierdzono,że doszło do porażenia nerwu twarzowego. Po raz kolejny został odesłany do domu. Dnia 7 września Rafał wrócił do pracy,lecz jego stan zdrowia z dnia na dzień się pogarszał. Z początkiem nowego miesiąca udał się ponownie do lekarza,gdyż opadał z sił i sam nie wiedział co się z nim dzieje. Tego dnia lekarz rodzinna po zbadaniu założyła kartę DILO i wysłała do onkologa z podejrzeniem nowotworu. 15 listopada została wykonana biopsja,która potwierdziła najgorszy scenariusz nowotwór złośliwy ślinianki przyusznej z przerzutami do węzłów chłonnych i kości. W listopadzie Rafał przestał chodzić ,jeść i pić. Ból jaki towarzyszy jemu jest nie do zniesienia,wymaga pomocy hospicjum. Przyjmuje najmocniejsze leki w postaci morfiny i innych leków przeciwbólowych jakie tylko są. Nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować. Wymaga pomocy drugiej osoby. Jest osobą leżącą. Na dzień dzisiejszy jego kości są jak gąbka.Jako przyjaciele prosimy o pomoc w wsparciu jego i jego rodziny, gdyż liczy się czas. Celem zbiórki jest pomoc finansowa,która zostanie przeznaczona na dowóz Rafała do szpitala na radioterapię,chemię i nne potrzeby związane z pokryciem kosztów leczenia. Za każdą pomoc serdecznie dziękujemy.