id: vjak3v

Na utrzymanie Dżeka (i nowe, chore kocięta )

Na utrzymanie Dżeka (i nowe, chore kocięta )

Nasi użytkownicy założyli 1 226 700 zrzutek i zebrali 1 349 473 973 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności1

  • Kociaki po dniu w klinice:

    Qc89Ft6hWG23TdHs.jpgtVyb8APRos0i1FSK.jpg

    2AqjuljwGOPGvw6L.jpg

    xGoUTbv4LAeBz4Uy.jpg




    a to nie koniec..

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

Jestem zmuszona prosić Was o pomoc na dwa cele:

1.utrzymanie Dżeka

2. ratowanie bardzo chorych, czterech nowych kociaków


Ad.1 Chcąc pomóc pani Wandzie, która uciekła z kilkunastoma kotami i dwoma pasami z Odessy przed wojną, po odebraniu od niej 9 kotów na DT ZMD, zaproponowałam, że sfinansujemy, jako społeczność ZMD, pobyt Dżeka u psiego trenera, który nauczy go życia z ludźmi. Dżek był całkiem nieokiełznany, nie umiał nic - był w związku z tym nieadopcyjny, a pani Wanda, jako starsza już osoba kompletnie nie dawała sobie z nim rady, kilka razy upadła, itp. Plan był taki, że Dżek miał nauczyć się żyć z ludźmi, chodzić na smyczy, itp., no i znaleźć nowy dom lub do Pani Wandy wrócić. Niestety, mijają miesiące, a nikt go nie chce. Ponoć przeszkadza, że to zwykły czarny pies, sześcioletni... Jego utrzymanie w domu tymczasowym, gdzie jest pod bardzo dobrą opieką i gdzie zmienił się nie do poznania wynosi 1000 zł miesięcznie. Zebraliśmy na początek 2000 zł, ale kolejne 4 miesiące płacę już z zasobów kocich, a tych nie powinnam ruszać, aby być przygotowaną na kocie misje i robienie #magiaZMD . Sprawa jest trudna, bo o Dżeka nawet nikt nie pyta, a do pani Wandy w tej chwili wrócić nie może. Pani Wanda przeprowadziła się i nie może mieć tam zwierząt, a do Ukrainy boi się wracać, bo przecież nadal trwa wojna... Dżek jest już świetnym psem, naprawdę odżył, nauczył się bardzo, bardzo dużo, więc jest szansa, że ktoś go w końcu dojrzy, ale jakoś płacić za niego trzeba. Zbieram tu zaległe 4000 (opłaty do końca sierpnia), nic na zapas, bo liczę, że w końcu jego los się odmieni i ktoś zechce dać mu dom...


Ad.2 Nowa sprawa! Obiecałam Kasi z Przystani dla Kociąt "Koci Łapci", że jeśli weźmie te maluchy pod opiekę to my, jako społeczność ZMD sfinansujemy ich pobyt aż do czasu znalezienia nowych domów. Miało być łatwo, szybko i miło, bo kociaki już samodzielne, ale jak to bywa los z nas zadrwił, bo okazały się bardzo słabe, chore, niesamowicie zarobaczone i już pierwszego dnia musiały spędzić cały dzień w klinice, gdzie wygenerowały prawie 1000 zł! A gdzie jedzenie, a gdzie reszta leczenia? Na tym jednym dniu się w ich stanie nie skończy... Zbieram na nie tylko 2000, choć na tym na 100% się nie skończy, jednak da trochę oddechu...


W razie pytań jestem do dyspozycji, bo nie wiem co więcej mam napisać, aby było krótko i jasno. Jednym słowem: zbiórka!


Mam prośbę: pomóżcie, proszę! Nawet po parę złotych, ile ktoś może, ile uzna za możliwe dla siebie!

Z góry baaaardzo, baaardzo dziękuję!!

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Wpłaty 132

preloader

Komentarze 9

 
2500 znaków