Corgi w potrzebie, muszę go uratować
Corgi w potrzebie, muszę go uratować
Nasi użytkownicy założyli 1 227 006 zrzutek i zebrali 1 350 420 992 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności12
-
Gwałtowne pogorszenie samopoczucia Felusia, wczorajsza wizyta u Pana doktora, leki, kroplówki...
Niestety Falkorek miał już dosyć, jego ciałko poddało się i odszedł w domu dzisiaj ok 5 rano😭😭😭😭😭😭😭😭💔💔💔💔 Falkor dołączył do córeczki Atisi i razem biegają już za tęczowym mostem😔
Ogromnie dziękuję wszystkim, którzy pomogli mi walczyć w tej nierównej walce🙏 Wszystkie rachunki za leczenie Falkorka są u mnie do wglądu. To co pozostało pozwolę sobie przeznaczyć na leczenie Dodzi i Didi. Jeśli ktoś się nie zgadza, proszę o informację i zwrócę pieniądze 🌹
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Nie udało się 😭😭😭
Poniżej ostatnie wyniki badań Felusia 💔💔💔
Bardzo dziękuję wszystkim zaangażowanym ❣️
💔💔💔💔💔💔💔💔💔💔💔💔💔💔💔💔💔
Nigdy nie prosiłam o pomoc dla siebie czy moich futrzaków, niestety tym razem doszłam do ściany.
W ciągu ostatnich lat moje zwierzęta się postarzały, a co za tym idzie podupadły mocno na zdrowiu. Musiałam pożegnać te z nich, które po długich chorobach odeszły za tęczowy most.
Obecnie mam trzy stare psy, z których każdy ma poważne kłopoty ze zdrowiem, a ja staram się jak mogę by zapewnić im godne życie do końca. Dysplazje, a co za tym idzie problemy z poruszaniem się, kłopoty z sercem, to część z chorób, z którymi się borykamy.
Koszty utrzymania zwierząt rosną podobnie jak wszystkie inne, które zafundowały nam czasy w których żyjemy i nadszedł moment, kiedy nie jestem w stanie samodzielnie udźwignąć kosztów leczenia.
Jeden ze staruszków, kiedyś żwawy, wesoły, zawsze chętny do zabawy zapadł na kilka chorób jednocześnie i cały czas jeszcze trwa jego diagnostyka bo wyniki badań nie są jednoznaczne.
Dotychczasowe, cotygodniowe podawanie sterydów, antybiotyki, badania wyczerpały już moje możliwości, a jeszcze dużo przed nami.
Chcę i muszę walczyć o życie moich psów, stąd moja prośba o pomoc.
Falkor, ma guzy na jądrze (potrzebna operacja), na przytarczycach, ma zapalenie błony śluzowej pyska (podejrzenie nowotworu płaskonabłonkowego, potrzebna dalsza diagnoza), ogromne węzły chłonne na szyi (potrzebna dalsza diagnoza), marskość wątroby (potrzebna specjalistyczna karma), problemy z oczami (wymagana dalsza diagnoza). To tylko zarys tego co dopadło Felka na stare lata. Póki nie mamy ostatecznej diagnozy, póty jest nadzieja na jego dalsze życie. Mój i naszego lekarza cel, to podarowanie chłopakowi jeszcze ok trzech lat w dobrym, jak na ten wiek, zdrowiu.
Do realizacji tego zadania, czyli do dalszej diagnostyki i leczenia, potrzebuję wsparcia.
Jeśli ktoś może pomóc to bardzo, ale to bardzo proszę.
Muszę walczyć ☹
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Lucynka ze swojej skarbonki dzieli się z Felkiem Bąbelkiem.
Ogromnie dziękujemy i też zdrowia życzymy❣️
Trzymamy kciuki za zdrówko Felka!!
Bardzo dziękuję 🌹
Trzymaj się Feluś , Bazyl trzyma kciuki za Twój szybki powrót do zdrowia . Musi być dobrze 😘
Bardzo dziękuję 🌹