id: veu73r

Corgi w potrzebie, muszę go uratować

Corgi w potrzebie, muszę go uratować

Nasi użytkownicy założyli 1 227 006 zrzutek i zebrali 1 350 420 992 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności12

  • Gwałtowne pogorszenie samopoczucia Felusia, wczorajsza wizyta u Pana doktora, leki, kroplówki...

    Niestety Falkorek miał już dosyć, jego ciałko poddało się i odszedł w domu dzisiaj ok 5 rano😭😭😭😭😭😭😭😭💔💔💔💔 Falkor dołączył do córeczki Atisi i razem biegają już za tęczowym mostem😔

    Ogromnie dziękuję wszystkim, którzy pomogli mi walczyć w tej nierównej walce🙏 Wszystkie rachunki za leczenie Falkorka są u mnie do wglądu. To co pozostało pozwolę sobie przeznaczyć na leczenie Dodzi i Didi. Jeśli ktoś się nie zgadza, proszę o informację i zwrócę pieniądze 🌹

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

c63f0463b1ef78cf.jpg

Nie udało się 😭😭😭

Poniżej ostatnie wyniki badań Felusia 💔💔💔

f3977c9490ba9d2d.jpg

d38d80fcd8aa72d9.jpg

Bardzo dziękuję wszystkim zaangażowanym ❣️


💔💔💔💔💔💔💔💔💔💔💔💔💔💔💔💔💔


Nigdy nie prosiłam o pomoc dla siebie czy moich futrzaków, niestety tym razem doszłam do ściany.

W ciągu ostatnich lat moje zwierzęta się postarzały, a co za tym idzie podupadły mocno na zdrowiu. Musiałam pożegnać te z nich, które po długich chorobach odeszły za tęczowy most.

Obecnie mam trzy stare psy, z których każdy ma poważne kłopoty ze zdrowiem, a ja staram się jak mogę by zapewnić im godne życie do końca. Dysplazje, a co za tym idzie problemy z poruszaniem się, kłopoty z sercem, to część z chorób, z którymi się borykamy.

Koszty utrzymania zwierząt rosną podobnie jak wszystkie inne, które zafundowały nam czasy w których żyjemy i nadszedł moment, kiedy nie jestem w stanie samodzielnie udźwignąć kosztów leczenia.

cbb4a4ecb148db8f.jpegJeden ze staruszków, kiedyś żwawy, wesoły, zawsze chętny do zabawy zapadł na kilka chorób jednocześnie i cały czas jeszcze trwa jego diagnostyka bo wyniki badań nie są jednoznaczne.

Dotychczasowe, cotygodniowe podawanie sterydów, antybiotyki, badania wyczerpały już moje możliwości, a jeszcze dużo przed nami.

t494596d56bea688.jpeg

p70a49804d99bebf.jpegChcę i muszę walczyć o życie moich psów, stąd moja prośba o pomoc.

Falkor, ma guzy na jądrze (potrzebna operacja), na przytarczycach, ma zapalenie błony śluzowej pyska (podejrzenie nowotworu płaskonabłonkowego, potrzebna dalsza diagnoza), ogromne węzły chłonne na szyi (potrzebna dalsza diagnoza), marskość wątroby (potrzebna specjalistyczna karma), problemy z oczami (wymagana dalsza diagnoza). To tylko zarys tego co dopadło Felka na stare lata. Póki nie mamy ostatecznej diagnozy, póty jest nadzieja na jego dalsze życie. Mój i naszego lekarza cel, to podarowanie chłopakowi jeszcze ok trzech lat w dobrym, jak na ten wiek, zdrowiu.

Do realizacji tego zadania, czyli do dalszej diagnostyki i leczenia, potrzebuję wsparcia.

Jeśli ktoś może pomóc to bardzo, ale to bardzo proszę.

Muszę walczyć ☹u0e520c41ac6141d.jpeg

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Wpłaty 44

 
Dane ukryte
ukryta
 
Aneta Mark
50 zł
 
Lucyna B.
20 zł
 
Dane ukryte
ukryta
 
Andrzej Szewczyk
ukryta
 
Michalina
3 zł
 
Dane ukryte
50 zł
 
Magdalena Janiec
50 zł
 
Alicja Chojecka
50 zł
 
Wena i Forest zdrówka życzą
100 zł
Zobacz więcej

Komentarze 6

 
2500 znaków