Najsuperaśniejszy kot świata potrzebuje pomocy :(
Najsuperaśniejszy kot świata potrzebuje pomocy :(
Nasi użytkownicy założyli 1 226 720 zrzutek i zebrali 1 349 600 393 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności10
-
Rok się kończy, a my ostrożnie, ale przekazujemy Wam nowe informacje o Pączkulku... Jesteśmy na dobrej drodze, żeby ustabilizować jej stan 🥳
Kreatynina spadła i już niewiele brakuje do normy, mocznik też mocno w dół. Hematokryt rośnie, więc anemię chyba ominiemy nie takim szerokim, ale jednak łukiem 💪
Zonda dzielnie znosi kroplówki, ładnie łyka leki, chce współpracować.
Żeby nie było, ratujemy ją bo jest w dobrej formie, znowu je, bawi się, poprawiło się futro, już odzyskaliśmy naszego kota, tylko jeszcze trochę trzeba zbić parametry, ustabilizować.i będziemy zmniejszać ilość kroplówek, schodzić z antybiotyku i innych zastrzyków-docelowo kroplówka raz w tygodniu i leki do pysia, które akurat lubi.
Dzięki, gdyby nie Wy, osoby, które nas wsparły, w życiu by nam sié to nie udało🥰 podziękowania należą się też najcudowniejszemu zespołowi weterynaryjnemu pod słońcem, z lecznicy na Jaskółczej 4, w Gdyni ❤️❤️
Dziękujemy 🐱
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Cześć kochani,
nigdy nie podejrzewaliśmy, że dojdzie do takiej sytuacji, że będziemy musieli skorzystać z tego portalu, ale jesteśmy w sytuacji podbramkowej.
Na przełomie października i listopada miałam zmienić pracę, złożyłam wypowiedzenie, a mój "nowy" pracodawca mnie wyrolował, więc od początku listopada jestem bezrobotna. Wiadomo, że nieszczęścia chodzą parami, a nawet tabunami i po za drobnymi (przy tym wszystkim, co się zadziało) problemach, pojawiło się to, co dobiło nas na maksa i finansowo i psychicznie.
Okazało się, że to cudo ze zdjęcia- Zonda, nasz członek rodziny dostał ostrej niewydolności nerek. Zonda ma 8 lat i jest najcudowniejszym, najbardziej kochającym i najbardziej towarzyskim kotem świata! Kto ją zna, ten ją uwielbia. Sporo przeszła i zawsze była chorowita- niedoczynność tarczycy, przechodziła też ostrą niewydolność wątroby i notoryczne problemy z brzusiem, co kończyło się zastrzykami- było tak, od kiedy do nas trafiła, a trafiła w stanie fatalnym. Ale od zawsze jest wzorowym pacjetem, trochę powyzywa, ale daje się głaskać doktorom i nigdy ich nie podrapała :)
Wracając do nerek, są szanse na uratowanie jej, są to szanse 50/50- wszystko rozstrzygnie się w ciągu najbliższych 2 tygodni, ale my nie mamy zamiaru odpuszczać, bo bardzo ją kochamy i nie wyobrażamy sobie życia bez niej. Jest mały problem, bo musi dostawać codziennie zastrzyki (antybiotyk i przeciwbólowy), kroplówki, leki do pysia, czeka nas USG, kontrolne badania krwi. W dwa dni poszło nam już 350 zł, a intensywne leczenie ma trwać przynajmniej 2 tygodnie. niestety, dopóki nie uda mi się znaleźć nowej pracy (cały czas aktywnie szukam), mamy tylko moją rentę z tytułu mojej niezdolności do pracy (1066 zł netto) i pensję mojego narzeczonego. Dlatego musimy Was poprosić o wsparcie finansowe, żebyśmy mogli uratować naszą gwiazdę <3
Jeśli uda nam się uratować Ponczula, to będzie wymagać dalszego leczenia, ale mam nadzieję, że od stycznia zacznę już pracę i wtedy już jakoś sobie poradzimy.
Głupio nam, że w musimy tak, ale w inny sposób, na chwilę obecną, nie damy rady :(
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!