"Historia i Kultura Wysp Brytyjskich" taką specjalizację mam na dyplomie. Problem w tym, że specjalista ze mnie - mniej więcej - taki, jak bezzębny dentysta albo ortopeda bez nogi, bo nigdy na żadnych wyspach, a tym bardziej Brytyjskich, nie byłem.

Niestety, w moim przypadku, osoby niepełnosprawnej ruchowo w stopniu znacznym, podróżowanie w pojedynkę - z różnych powodów fizycznych - jest niewykonalne. Potrzebuję towarzystwa, a z taką potrzebą wiążą się te finansowe, bo trzeba towarzyszom ten wyjazd opłacić. A na to, przy moich poborach, zwyczajnie, mnie nie stać. Zazwyczaj jeżdżę z rodzicami, ale trudno ich namówić na wyjazdy zagraniczne. Na innych przedstawicieli rodziny raczej nie mogę liczyć w tym zakresie.

A zatem: na co zbieramy? Na podróż trzech osób (w tym mnie) do Londynu i z powrotem, opłacenie sensownego hotelu, funkcjonowanie tam i zwiedzanie miasta przez tydzień. Jak długo? Biorąc pod uwagę, że to spora kwota, a i z podróżowaniem teraz różnie – przyjmijmy, że rok.

Jeżeli sprawa z jakiegoś powodu nie wypali (skończy się świat lub - prozaicznie – nie znajdę towarzystwa do podróżowania – zwrócę Wam pieniądze.