Młoda kotka znaleziona na leśnym parkingu. Skóra i kości, osłabiona, odwodniona, brudna, z biegunką, odparzoną pupą i do tego jeszcze chora na koci katar. Nadal pełna ufności w stosunku do człowieka.

Na szczęście, bo można było ją wziąć na ręce i zabrać w ciepłe miejsce.

I na szczęście są jeszcze Ludzie, którzy nie przejdą obojętnie widząc takie żywe nieszczęście.

Nawet nie chcę myśleć co ona przeszła, czy ktoś ją wyrzucił? Na to wygląda, bo to kot, który bardzo garnie się do człowieka, bezbłędnie korzysta z kuwety.

Kotka dostała na imię Tina. Mam nadzieję, że to będzie jej nowe, zdecydowanie lepsze życie. Jest piękna mimo tego, że tak bardzo wyniszczona. I mimo osłabienia za każdym razem jak wchodzę do łazienki wstaje, podchodzi i prosi o uwagę. Na szczęście ma apetyt. Dostała leki i krople do oczu, bo leci z nich ropa.

Kotka jak dojdzie do siebie i zakończy leczenie będzie szukać nowego, odpowiedzialnego, najlepszego domu na świecie.

Kto chciałby jej pomóc zacząć nowe życie?

Każda pomoc jest dla nas bardzo ważna, ponieważ działając jako osoby prywatne i mając pod opieką 28 kotów ciężko jest związać koniec z końcem.

Dziękujemy.