Leczenie Dziadka
Leczenie Dziadka
Nasi użytkownicy założyli 1 227 064 zrzutki i zebrali 1 350 582 045 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Od jakiegoś czasu Dziadek żyje sobie na kredyt. Dosłownie i w przenośni. Leczenie kota, u którego już trudno spamiętać choroby jest nie dość że skomplikowane to jeszcze kosztowne. A to taki "tymczas na dożycie".
Dziadek trafił do mnie jako kot nerkowy w lipcu 2018 r. Bardzo długo było dobrze, nawet wyniki krwi rok temu nie zapowiadały tego co się wydarzyło później. Co prawda jego zachowanie zaczęło być dziwne. Zachowywał się jakby przygłuchł i przy okazji oślepł. Coraz trudniej też było mu trafić do kuwety. W lipcu 2021 r. nagle Dziadek zrobił się bólowy. Badania krwi wskazywały na zapalenie trzustki. I od tamtej pory się bujamy a wyniki jakoś nie do końca chcą się poprawiać.
W grudniu zmieniliśmy weterynarza prowadzącego i wysypały się kłopoty jak z puszki pandory. Po pierwszej wizycie dostaliśmy zalecenie rtg kręgosłupa i konsultacji kargiologicznej. Na rtg nie wyszły żadne specjalne zmiany ale kot był ewidentnie bólowy przy ucisku, więc przeciwbólowo zalecono nam laser. Obecnie oczekujemy na fakturę za zabiegi, zbieramy się na kolejne w tym roku badania krwi, usg i konsultację kardiologiczną. Muszę znów zamówić olejek cbd i inne leki.
Dziadek może nie zawsze czuje się dobrze, ale ma apetyt, potrafi się przytulać i miziać jak nakręcony. To jeszcze nie czas się żegnać. To kochany kot i zasługuje na dobrą opiekę. Jednak bez środków nie powalczymy.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!