Kotka 3 lata żyła na stacji paliw, prosząc o pomoc...
Kotka 3 lata żyła na stacji paliw, prosząc o pomoc...
Nasi użytkownicy założyli 1 226 835 zrzutek i zebrali 1 350 025 040 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Migotkowy update
Migotka ma za sobą badania u weterynarza. Mamy dobre wieści (o których zaraz napiszemy) oraz złe wieści, które między innymi widzicie na zdjęciach...
Zacznijmy od dobrych:
- Migotka ma zadziwiająco dobre wyniki krwi
- testy FIV/FeLV wyszły ujemne, więc kotka jest wolna od obu wirusów
- Migotka była wzorowym pacjentem na wizycie. Naprawdę rzadko trafia się kot, który tak dobrze znosi wszelkie zabiegi
Złe wieści są natomiast takie:
1. kotka ma duże zapalenie dziąseł i ogólnie całą paszczę w złym stanie. Jak widzicie na zdjęciach - ma bardzo dużo brakujących zębów i mocno zaczerwienione, rozpulchnione dziąsła... Jesteśmy w szoku, że Migotka je u nas bez żadnego problemu, bo tak duży stan zapalny musi jej przecież sprawiać dużo bólu koteczka jest pod opieką weterynarza, za jakiś czas prawdopodobnie będziemy się szykować na zabieg usunięcia reszty ząbków.
2. Migotka pod naszą opieką zaczęła mieć problemy z popuszczaniem moczu. Nie sika w jednym miejscu poza kuwetą, ale jej posłanko codziennie jest przemoczone moczem - raz mocniej, raz tylko trochę. Czasem po zostawia też na podłodze małe plamki Będziemy dalej konsultować ten problem, musimy zrobić RTG, żeby wykluczyć zmiany zwyrodnieniowe lub np. źle zrośnięte kości po jakimś wypadku. Być może Migotka w przeszłości uległa jakiemuś wypadkowi i przez to nie do końca panuje nad oddawaniem moczu? Tego na razie nie wiemy, z obecnych badań wiemy jedynie, że to nie problem z nerkami (i tyle dobrze!).
Na wizycie Migotka została także zaszczepiona, więc profilaktykę mamy już prawie za sobą. Teraz musimy skupić się na dokładniejszym zdiagnozowaniu problemów zdrowotnych koteczki. Nie będziemy ukrywać, że aktualnie jest u nas słabo z funduszami. To, co udaje nam się uzbierać na zrzutkach jest na bieżąco wydawane...
Bylibyśmy ogromnie wdzięczni za wsparcie dla naszej koteczki. Przyda się każda pomoc, czy to finansowa (wpłata na zrzutkę, przelew stały, BLIK, zamówienie karmy/żwirku), czy wsparcie w udostępnianiu postów i późniejszych ogłoszeń adopcyjnych Migotki.
Niestety zwierząt potrzebujących pomocy jest coraz więcej, a z nadchodzącym sezonem na kocięta będzie tylko gorzej jesteśmy naprawdę załamani tym, jak ciężko jest teraz zakończyć jakąkolwiek zrzutkę lub znaleźć dobry dom dla zwierzaka w potrzebie...
Jeśli dotarliście do końca i chcecie nam pomóc - razem z koteczką będziemy ogromnie wdzięczni! Naprawdę KAŻDA pomoc jest tu na wagę złota, nieważne czy jesteście w stanie udostępnić post na 5 grupach, czy wpłacić 10zł na zrzutkę Migotki. Badania i zabieg na ząbki niestety nie będą tanie, także każdy grosik się przyda
Migotkowym marzeniem jest zakończyć swoją zrzutkę do końca kwietnia
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Dziś pod naszą opiekę trafiła kilkuletnia koteczka, która poprzednie ok. 3 lata spędziła żyjąc przy stacji benzynowej.
Mróz, upały, deszcz - kotka siedziała na stacji.
________________________
Kilka dni temu, tankując samochód na stacji, zauważyłam skuloną, bezdomną kotkę siedzącą pod drzwiami stacji. Ba, koteczka wręcz przytulała się do drzwi... Gdy do niej podeszłam od razu zaczęła się miziać. Na termometrze blisko 0 stopni, a ona siedziała na zimnym bruku 🥺 Kierownik stacji powiedział nam, że kotka bytuje tam od jakichś 3 lat. Kiedyś została wyłapana do kastracji, ale wypuszczona w to samo miejsce. Miała swoją budkę w zamykanym śmietniku koło stacji, ale co to za życie? Każdy kot zasługuje na ciepły, kochający dom. Pomijając już zupełnie fakt, że kot na dworze może złapać wszelkiej maści choroby i wirusy, to bytowanie w tak ruchliwym i często uczęszczanym miejscu był po prostu dla kotki bardzo niebezpieczny. W każdej chwili mogła wpaść pod samochód... :(
Kierownik stacji na szczęście bez problemu zgodził się na wyłapanie kotki. Dzisiaj nam się udało i kotka w końcu jest w cieple, w Domu Tymczasowym. Na razie jest wystraszona, ale wciąż bardzo lgnie do człowieka. Jest bardzo łagodną kicią, za jakiś czas jak już oswoi się z przebywaniem w domu to na pewno okaże się ogromnym miziakiem. Kotka na razie trafiła na 14-dniową kwarantannę, przy okazji zapozna się z kuwetą i codziennym kontaktem z człowiekiem.
Zrzutka powstała na pokrycie podstawowych potrzeb:
- karma mokra i sucha
- żwirek Cat's Best
- odrobaczanie
- szczepienie
- czipowanie
- testy FIV/FeLV
- kontrolne badania krwi
Całe szczęście kotka jest już po zabiegu kastracji, także chociaż koszty zabiegu nam odpadają (ma też leciutko nacięte lewe ucho, więc mamy pewność, że zabieg się odbył). Zamówiliśmy już trochę karmy na start i zapas żwirku.
Oczywiście zrzutka będzie aktualizowana o paragony i faktury - tak jak zawsze 🥰
Kicia będzie szukać Domu Stałego po profilaktyce weterynaryjnej i ewentualnym leczeniu (jeśli w badaniach coś wyjdzie).
Bardzo prosimy o pomoc, koteczce należy się wreszcie własny dom! ❤️
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!