Zrzutka dla Doroty
Zrzutka dla Doroty
Nasi użytkownicy założyli 1 226 837 zrzutek i zebrali 1 350 030 281 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności2
-
Już niedługo koniec chemii, badania i znowu oczekiwanie na dalsze, jeszcze długie leczenie. Dziękujemy wszystkim, którzy do tej pory wsparli Dorotę wszelkimi możliwymi formami. Bez nich samopoczucie i wytrzymałość na wszelkie trudy i cierpienia i wytrwałość w walce o zdrowie byłyby na pewno o wiele gorsze. Jesteście Wielcy! "Miarą człowieczeństwa jest wielkość troski o drugiego człowieka” (Ks. Mieczysław Maliński). Walka trwa! Trzymajcie kciuki!
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Zrzutka dla Doroty - nauczycielki z pasją i zaangażowaniem
Jest taka akcja #PodziękujNauczycielowi. Różni ludzie – aktorzy, muzycy, znane osobistości – dziękują swoim nauczycielom za ich pracę, chcąc tym samym podkreślić, jak ważną rolę odegrali oni w ich życiu. Niektórzy dziękują za zwykłą rozmowę, zwyczajne okazanie troski, zauważenie problemów, inni – za dostrzeżenie talentu czy zainteresowań.
Nauczycielką, która w naszym przekonaniu również zasługuje na podziękowanie, jest Dorota Dziechciarz. W ciągu niemal 40 lat kariery zawodowej wychowała i wyedukowała rzesze dzieci i młodzieży – najpierw jako nauczycielka przedszkola, później jako nauczycielka języka angielskiego gimnazjum oraz szkoły podstawowej. Od zawsze z pasją i chęcią do działania, motywacją do zdobywania nowych umiejętności i kwalifikacji. Zawsze z duchem czasu, zawsze potrafiła dotrzeć do swoich podopiecznych i nawiązać współpracę z ich rodzicami. Osobiste problemy i skomplikowane relacje rodzinne, których doświadczyła w przeszłości, uczyniły ją rozsądnym mentorem i utwierdziły w przekonaniu, że nie ma sytuacji bez wyjścia. Dzięki temu wiedziała, jak rozmawiać z wychowankami na wszystkie tematy, jak poruszać z nimi kwestie trudne, związane z relacjami rodzinnymi czy rówieśniczymi, potrafiła wskazać właściwą drogę i pomóc uczniom znaleźć dobre rozwiązanie.
Dorota wychowała też dwie wspaniałe córki – Anię i Martę, bardzo mądre i wrażliwe osóbki, które mocno ją wspierają.
Wiele osób na pewno zna Dorotę i potwierdzi, że to zakręcona nauczycielka, angażująca się w pracę, taka, jak to określa się "z powołaniem". Mimo swojego dużego stażu pracy, jest ciągle aktywna i zafiksowana w pracę. Jest, a właściwie - była. Niestety diagnoza lekarska nie pozwala jej pracować - u Doroty wykryto inwazyjny, bardzo agresywny nowotwór. Nie będziemy rozpisywać się szczegółowo o diagnozie i rokowaniach- to bardzo indywidualna, trudna scieżka. Wiemy już, jak będzie wyglądało dokładnie leczenie. Łatwo nie będzie. I będzie długo.
Wiemy też, że nasza siostra bardzo potrzebuje wsparcia duchowego, psychicznego, dodania otuchy, które utwierdzą ją w przekonaniu, że jest ważna i że komuś pomogła, że ktoś poczuł się dzięki niej lepiej, że jest/była dobrą wychowawczynią/nauczycielką. Że warto było być zaangażowanym, że dobra praca się opłaca i zasługuje na pomoc. Potrzebuje też wsparcia realnego - w postaci dofinansowania do leczenia, funduszy na zakup suplementów, środków wspierających leczenie, odpowiednie żywienie, wydatków na dojazdy na chemio i radioterapię, operację, wizyty lekarskie, badania, odpoczynek - z nauczycielskiej pensji nie da się tego zapewnić.
Oby jak najszybciej wróciła na zdrową stronę mocy! Do radości, życia i pracy, niech się cieszy jeszcze długo swoimi córkami i rodziną!
O wsparcie proszą siostry Doroty - Bożena i Ewa - też nauczycielki.
Klasa dla doroty
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Pani Doroto, dziękuję za dobre słowo i fajne lekcje angielskiego pierwszego rocznika gimnazjum w latach 1999-2002 :-) miło Panią wspominam i jako nielicznego nauczyciela dobrze pamiętam nawet z nazwiska :)
Trzymam kciuki! Jeszcze mamy wspólny projekt do zrobienia ????
Człowiek powinien mieć takiego swojego człowieka. Do kochania, do przytulania. Na spacer i żeby napić się herbaty w chłodny wieczór. Powinien mieć takiego "swojaka", któremu powierzy tajemnice, rozterki, podzieli z nim radość i łzy. Człowiek powinien mieć do kogo otworzyć usta i serce. Wtedy to życie ma sens. Dziękuję Dorotko. Pamiętaj, że jestem...
Szybkiego powrotu do zdrowia.
Niech pani jak najszybciej wraca do zdrowia i proszę się nigdy nie poddawać!!