Nazywam się Kasia Klessa. W 2018 roku, w wyniku powikłań po trzech sepsach, straciłam całkowicie wzrok i częściowo słuch. Dzisiaj słyszę tylko dzięki nowoczesnym zdobyczom techniki takim jak aparat słuchowy i implant ślimakowy. Pomimo wielu starań, wzroku nie udało się uratować. W rezultacie, stałam się osobą całkowicie niewidomą, bez poczucia światła. Oprócz tego, jakiś czas temu przyplątało się do mnie Reumatoidalne Zapalenie Stawów. Zajęło ono oba moje kolana, co utrudnia mi poruszanie się oraz naukę orientacji w przestrzeni.  

Pomimo upływu czasu od pobytu w szpitalu, ciągle odczuwam konsekwencje spędzenia tam czterech miesięcy oraz przeżycia trzech ciężkich zakażeń. Jestem pod opieką wielu lekarzy specjalistów. Oprócz tego, jednak, potrzebuję stałej rehabilitacji.  

W tym celu chciałabym wyjechać na turnus rehabilitacyjny do Juraty, gdzie pomogą mi się usprawnić. Niestety, koszty takiego wyjazdu przekraczają moje możliwości finansowe. Dlatego, bardzo was proszę, wesprzyjcie mnie w moich staraniach. Każda złotówka przybliży mnie do celu jakim jest poprawienie mojej sprawności.  

 Dziękuję za okazane mi wsparcie