Okres między marcem a listopadem, to czas wzmożonego przyjmowania dzikich zwierząt.

Poza osobnikami dorosłymi po różnych wypadkach, do przychodni trafiają również zwierzęta młode. Takie, które przedwcześnie opuściły gniazda i nie ma możliwości, aby zwrócić je rodzicom (np. w wyniku ataku drapieżnika), zostały ranne lub ich dotychczasowy dom został zniszczony (np. w wyniku remontów/wyburzeń budynku).

Historii jest naprawdę wiele.

Każdy dziki pacjent przyjęty w ciągu ostatnich 5 lat naszej działalności, miał swoją niepowtarzalną "przygodę".

W 2019 roku przyjęliśmy 65 różnych gatunków ptaków i ssaków (były to m.in. płomykówki, jastrząb, gawrony, uszatki zwyczajne, bieliki, trzcinniczek, łozówka, jerzyki, zimorodek, nurogęś, borowce wielkie, bóbr czy kuny domowe).

Łącznie przyjęliśmy 452 dzikie zwierzęta, z czego 301 powróciło na wolność.

By prawidłowo przygotować się do zwiększonego przyjmowania dzikich zwierząt wymagających pomocy, musimy zakupić zapasy:

• karmy (owady, mrożone: gryzonie, ptaki, ryby itd.)
• ziarna
• granulaty (np. dla łabędzi)
• pokarmy mlekozastępcze
• preparaty mineralno-witaminowe
• środki higieniczne (podkłady, ręczniki itp.)

Niczego nie może zabraknąć, każdy pacjent musi mieć w pełni zbilansowaną dietę, dostosowaną do jego wieku, gatunku oraz stanu zdrowia. Czystość również musi być zachowana na wysokim poziomie.

Pierwsze trzy faktury przedstawiają się następująco:

Na dalsze (równie pilne) wydatki nie mamy już środków.

W imieniu przyszłych dzikich pacjentów prosimy o Państwa wsparcie. Naszych działań nie finansuje żadna instytucja rządowa, zwierzęta te mogą liczyć tylko na Ciebie.

Poniżej kilka foto-wspomnień z zeszłego roku.

Dziękujemy za każdą, najmniejszą nawet kwotę!