Niebiańskie oczka Brunia nie mogą zgasnąć
Niebiańskie oczka Brunia nie mogą zgasnąć
Nasi użytkownicy założyli 1 226 829 zrzutek i zebrali 1 350 017 007 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności3
-
Piszą o Bruniu:
http://www.emkielce.pl/miasto/kielczanie-pobiegna-dla-brunia-dwoch-z-nich-pokona-180-km-z-warszawy
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Brunio – nasz niespełna dwuletni synek od prawie półtora roku toczy walkę z niezwykle groźnym przeciwnikiem jakim jest siatkówczak obuoczny – nowotwór złośliwy siatkówki (retinoblastoma). Ten bardzo rzadki nowotwór wykształcił się w jego obu cudownych oczkach jeszcze przed przyjściem na świat. Niestety prawe oczko zostało zaatakowane w znacznym stopniu, istotnie wpływającym na widzenie. Lewe oczko, pomimo obecności guzów miało dobre widzenie.
Od momentu zdiagnozowania choroby Brunio otrzymał kilka dawek chemioterapii dotętniczej, 6 chemioterapii doszklistkowych oraz kilka zabiegów krio i laseroterapii. Przez pierwsze pół roku leczenie przebiegało bardzo pomyślnie. Niestety na przełomie sierpnia i września 2021 roku lekarze wykryli nowego guza w lewym oczku. Zastosowane leczenie przyniosło pozytywne rezultaty, ale obliczu wznowy nowotworu i strachu przed kolejnymi, zaczęliśmy szukać możliwości konsultacji w innym ośrodku zajmującym się leczeniem tego typu nowotworów. Z racji, że w Polsce zajmuje się tym tylko jeden szpital, konsultacji szukaliśmy za granicą. Nasze poszukiwania doprowadziły nas do Profesora Francisa Muniera – światowej sławy specjalisty w zakresie leczenia retinoblastomy. Dzięki pomocy wielu dobrych ludzi otrzymaliśmy szansę na kilka konsultacji w klinice w Lozannie. Pierwsza z nich odbyła się w listopadzie 2021. Podczas drugiej, która odbyła się tuż przed Bożym Narodzeniem otrzymaliśmy kolejną zwalającą z nóg informację – kolejny nowy guz w lewym oku. Postanowiliśmy wtedy, że chcemy uzbierać środki na możliwość przedłużenia leczenia u Profesora Muniera. Po raz kolejny wsparcie finansowe i pomoc wielu wspaniałych ludzi umożliwiła nam leczenie nowego guza oraz odbycie kilku wizyt kontrolnych. Od stycznia podczas każdej wizyty otrzymywaliśmy bardzo dobre wieści. Brak nowych guzów, jedynie leczenie konsolidacyjne mające charakter zapobiegawczy, aż do momentu ostatniej wizyty, która miała miejsce 9 czerwca. Profesor wykrył kolejną nową zmianę, tym razem w prawym oczku – w oczku w którym na skutek zaleconych przez lekarzy kliniki ćwiczeń zaczął poprawiać się wzrok. Od razu została zastosowana chemioterapia doszklistkowa i jej kolejne dawki są zaplanowane w kolejnych miesiącach. W obliczu 3 już wznowy jako rodzice chcemy zrobić wszystko, aby nasz synek w końcu pokonał nowotwór, a comiesięczne wizyty w szpitalu poszły w zapomnienie. W związku z tym postanowiliśmy, że chcemy przenieść leczenie całkowicie do szpitala w Lozannie i zaufać profesorowi Munier. Niestety charakter choroby sprawia, że przez kolejne 4- 5 lat Bruno będzie musiał być poddawany regularnym kontrolom oraz będzie narażony na kolejne wznowy. Koszt takiego kilkuletniego leczenia oraz związanych z nim dojazdów, noclegów przekracza nasze możliwości finansowe. W związku z tym podjęliśmy decyzję o założeniu kolejnej zbiórki. Zostaje ona założona na tym portalu, ponieważ korzystanie z usług fundacji wiąże się z dodatkową prowizją, 45% kwoty depozytu, jaką pobiera szpital.
Ciężko jest nam prosić po raz kolejny o pomoc poprzez wpłaty i rozpowszechnianie zbiórki, ale wiemy że w grę wchodzi zdrowie naszego kochanego synka. Stawka jest olbrzymia, ponieważ walczymy o to, czego na codzień nie docenia większość z nas, o to co jest dla nas czymś zupełnie normalnym.. Walczymy o to, aby nasz syn mógł jak każdy z nas budząc się każdego ranka przetrzeć oczy i zobaczyć promienie słońca i budzący się do życia świat. Walczymy o to, aby piękno otaczającego nas świata mógł dostrzegać sam i cieszyć się nim każdego dnia. Walczymy o to, aby to piękno i otaczający go świat nie były tylko wytworem jego wybraźni, powstałym na skutek opisów i opowieści usłyszanych od innych ludzi...Walczymy o to, aby jego niebiańskie oczka nigdy nie zgasły...
Dziękujemy za Twoją pomoc,
Brunio, Ola i Paweł
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!